Lucid Forum

Untouchable

Również jestem ateistą.
W ogolę to zacząłbym tutaj prowadzić dyskusje na temat czy Bóg istnieje?
Ale to raczej jest rozmowa na nowy temat ;>

Wiec olew totalny co do chrześcijaństwa, żyję tu i teraz a nie ze po śmierci będę niby w niebie spoczywał w pokoju... jeżeli tak to poproszę o dowody NAMACALNE...
Tymczasem każą nam tylko wierzyć w coś czego nie można widzieć, czuć, dotknąć.

Tym bardziej chrześcijaństwo nie powinno być sprzeczne z LD ponieważ to jest tylko nasza fantazja...

Alegria

Garet

Ja jestem wierzący, ale nie przesadnie... Zwłaszcza zwracając uwagę na to, ze księdzem czy zakonnicą może zostać każdy, i to jak będzie nam opisywać grzechy itd to jego punkt widzenia. Ale nie o tym temat. Dla mnie LD i OOBE grzechem na pewno nie są samym w sobie w 100%. Bóg wie wszystko, więc jeżeli LD i OOBE miało by być grzechem to już podczas nadawania przykazań/oświeceń/nawiedzeń/ itp, itd ktoś został by natchniony i wprowadził by na ten temat jakąś wzmiankę w Biblii, bo przecież Bóg by wiedział, że kiedyś ludzie będą to praktykować. W ogóle to co ustala Kościół sam, a co nie jest napisane w Piśmie Świętym, albo komuś objawione (nie, że się komuś wyimaginowało) to bardziej prawdy etyczno-moralne a nie religijne. Ale to moje tylko moja opinia.
Co do tego, czy to co robimy w LD jest grzechem to mieszane uczucia pojawiły mi się dopiero po przejrzeniu po łepkach tego tematu. No ale wdłg mnie, tak jak w niektórych przypadku grzechem to nie jest, bo krzywdzimy własne wyimaginowane twory a nie prawdziwych ludzi. Albo konkretniej: to co robimy w LD jest grzechem dla mnie dopiero wtedy, kiedy chcieli byśmy by zdarzyło się to danej osobie na prawdę. Np. w LD wepchniemy kogoś pod pociąg (no może średni przykład) i IRL też byśmy z całego serca pragnęli aby ta osoba się naprawdę zabiła. Jeżeli traktujemy LD jako 'zabawę' lub grę komputerową tyle, że bardziej interaktywną (z sexu w simsach, albo przejechanie pieszego w GTA też się spowiadacie? :haha: ) to grzechem to dla mnie nie jest.

Untouchable

tomasso89

A kto tak powiedział że tak nie można? Ja też wierze na swój specyficzny sposób, a to że nie uczęszczam do kościoła to oznacza iż nie jestem w 100% wierzącym? Więc w ilu jestem :D ? Dziwna teza...

Alegria

Przypominam, że temat jest o tym jak oneironautyka ma się do chrześcijaństwa.

Garet

Inaczej mówiąc wierzę w większość tego co głosi kościół, ale wiem, że pierwotne nauki przez lata uległy reinterpretacji i subiektywizacji więc nie wszytko należy brać do siebie w 100%
No ale mogę to ująć tak, jeżeli taka opcja ci nie pasuje...
Mam własną wiarę pokrywającą się z katolicką w 95%.

grs

Jak już ten tekst ktoś wkleił to sory.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chmurka

wstydliwie to przemilczę :| bo nie wiem czy śmiać się czy płakać i czy jest o co...
Skąd właściwie ten tekst? Mam wrażenie że to jakiś komentarz wyjęty z kontekstu. Grs, możesz jakoś to wytłumaczyć, czy tak przypadkiem znalazłeś?

Sebe

grs

OldJazz

Wszystko, co zrobimy we śnie, lub na jawie (w świadomym śnie) NIE JEST grzechem

chodzi mi o ten fragment.

Jeżeli chodzisz do kościoła to zapewne jest taki frament chyba na początku mszy gdzie się mówi:

Zgrzeszyłem moją MYŚLĄ mową uczynkiem i zaniedbaniem moja wina moja wina moja bardzo wielka wina itd.

Wieć jeżeli we śnie robimy sex że sie wiecie pyk pyk to to jest grzechem !

Jeżeli se latamy to niee

Garet

Dla mnie to zależy od interpretacji... "zgrzeszyłem myślą~~" czyli myślami chciałem aby komuś (realnemu) stała się krzywda, a nie skrzywdziłem swoją myśl (świat w śnie to wyłącznie nasze myśli). Jak już pisałem, dla mnie LD jest jak gra, za zabicie przechodnia w GTA dla paru baksów nie będę się spowiadać, bo to nie jest grzechem. Ach... biedne pixelki... :haha:

xserius

moim zdaniem to z pewnością nie jest grzech ale może się mylę
po pierwsze w pismie świętym nie ma nic o LD Czy OOBE
po drugie jeżeli chcemy kogoś zabić w śnie to czy zrobili byśmy to naprawdę jeżeli by się nam chciało tak jak w śnie, z pewnością nie bo były by tego złe konsekwencje ale w śnie to tylko nasza wyobraźnia więc nic złego nie robimy
a co do masturbacji czy seksu w śnie , to jeżeli mamy problem z masturbacją w życiu a jesteśmy wieżącymi ludźmi i nie chcemy grzeszyć w ten sposób bo to grzech ciężki to chyba lepiej zrobić to w śnie niż w realu bo to jest już chyba mnieszy grzech bo to tylko myśli a nie 'fizyczna robota' no ale nasienie marnujemy , ale to już każdy musi sobie przemyśleć czy uważa to za grzech ciężki czy lekki czy uważa to tylko za wyobraźnię w której mamy orgazm

Chmurka

♫♪ "Every sperm is sacred. Every sperm is great. If a sperm is wasted, God gets quite irate."
Tak jakby akurat o to chodziło :)
A co do "po pierwsze" - to niezupełnie cytaty - chociaż oczywiście to zależy od interpretacji, ale wydaje się że sens i cel zjawisk zachowany.