Lucid Forum

3pac

Kiedy sie obudziłem przed 5 ewentualnie trochę po 5 długo leżałem i nie mogłem zasnąć ale wpadłem w stan kompletnego wyłączenia. Nagle poczułem się jakbym wszedł w trans. Moje ciało stało się dziwne, nie, nie ciężkie ale dziwne. Poczułem jakby jakaś diabelna zła moc zaczęła się we mnie wślizgiwać. Poczułem jak zaczął we mnie wiać jakiś zimny wiatr, i ten wiatr... to była ta zła moc. Było to straszne uczucie ale nie przerywałem tego stanu bo miałem nadzieję, że to zwykły trans i że to etap przejściowy do OOBE. Ale nic z tych rzeczy. Poczułem się tak przerażony tym stanem że się z niego na siłe wybudziłem. NIe było to łatwe. Dodam, że miałem przed sobą obraz swojego pokoju ale był on jakiś zniekształcony. Nie mam pojęcia czy miałem zamknięte czy otwarte oczy. Przez cały czas byłem swiadomy

Czas koszmaru: ok. 30 sec

Kiedy się obudziłem znowu wpadłem w stan wyłączenia, przy czym trochę żałowałem, że przerwałem ten stan bo chciałem jeszcze wtedy zobaczyć co by się stało później.

Po jakimś czasie znowu poczułem ten dziwny straszny stan. . Tym razem miałem zamiar przetrwać w tym stanie. Zobaczyłem swój pokój i jakieś litery na ścianie które były zniekształcone, właściwie ciągle się zniekształcały. Obraz był lekko fioletowy. Nagle podniosłem trochę rękę i zobaczyłem, a właściwie poczułem jak zaczyna mi drgac. Bardzo szybko i gwałtownie. Przez chwilę miałem wrażenie że konwulsje są przyjemne i że tym razem wszystko będzie fajnie, może nawet przyjemnie, ale nagle zaczął we mnie wiać ten zły wiatr. Znowu poczułem się okropnie. Nagle wydarzyło się coś strasznego. Zacząłem krzyczeć bez głosu i wyobraziłem sobie swoją twarz, miałem wrażenie, że miałem twarz diabła albo diablicy która wrzeszcząc wyrzuca z swój długi gruby wężowy język. Poczułem się jak opętany przez diabła!

Spróbowałem dotknąć swoimi dłońmi ust. Dotknąłem ale...ust w ogóle nie było! Teraz się już naprawdę przeraziłem. Spróbowałem się z tego obudzić (byłem chyba w paraliżu sennym, w ogóle nie wiem jak mi sie udało dotknąć ust, chyba sobie tylko wyobraziłem że je dotknąłem). W końcu mi się udało. To było straszne...

Czas koszmaru: ok. 30 sec

Powiedzcie, czy to był paraliż senny czy co??
A może to były już totalne haluny? No własnie nie wiem czy miałem oczy zamkniete czy otwarte, wydaje mi sie ze zamkniete ale nie jestem pewien.
co to było?!?

Garet

Na wstępie apeluje do wszystkich
Proszę was, nazywajcie sensownie tematy

Nie wydaje mi się, że to był paraliż senny, raczej jakiś koszmar... Już chyba 2 raz piszesz coś o diabłach itd, mam wrażenie, że zbyt się boisz tego, że podczas LD czy ogólnie snu możesz zostać opętany i twoja podświadomość kreuje dziwne sny. Możliwe, że leki jakie bierzesz czy stany depresyjne które masz mają w tym swój udział.

Nie czytałeś ostatnio jakichś wypowiedzi/oglądałeś filmów o opętaniach, demonach itp? Może masz swego rodzaju hipochondrię.

larthas

Dziubek

Na wikipedii, pisało że kościół potępia LD i OOBE bo to może doprowadzić do opętania. ;p

3pac

co ja tam bede wm mowil.... po prostu czulem ze ten wiatr to zla moc i tyle :D

Oglądałem kiedyś reportaż o jakiejś opętanej dziewczynie emili rose czy jakos tak, może to po tym. No coz moze to smiesznie brzmiało ale taka prawda. Jak kiedys czegos takiego sami doswiadczycie to bedziecie mieli do tego inne podejscie i juz to dla was nie będzie takie śmieszne.

xD

ps. sorry za tak porypaną nazwę tematu ale było to dla mnie tak dziwne przeżycie, że nie znalazlem lepszej nazwy dla tematu...ta, powinienem napisac "czy jestem opetany???" xD

larthas

Nie wierzę w żadne opętania itp. mimo iż jestem katolikiem, a LD i OOBE to po prostu wytwory naszej wyobraźni, więc czego tu się bać?

predatorszarak

Gdzieś kiedyś czytałem, że paraliżowi sennemu mogą towarzyszyć halucynacje (niby właśnie dlatego krążą opowieści o nocnych zmorach i nocnych porwaniach przez kosmitów), ale żeby aż tak zaawansowane? Bardzo dziwne...