Lucid Forum

Smerfiasty

Wiele razy czytałem i słyszałem o tym, że dzieci mają więcej świadomych snów i częściej one występują. Jednak opinie w kwestii przyczyn tego zjawiska pozostawały sprzeczne. Jedni uważali, że z wiekiem coraz bardziej przejmujemy się światem realnym. Inni, że zatracanie umiejętności nieustannego świadomego śnienia, spowodowane jest tym, jak to ujął autor jednej z witryn poświęconych LD, tym, że: "Małe dzieci śnią świadomie każdy sen. Jednak z czasem tracą tą zdolność, bo są uczone że sny to nic ważnego i są jedynie ich bujną wyobraźnią". Było nawet absurdalne podejrzenie o uwarunkowaniu genetycznym świadomych snów. To wszystko jednak nie trzyma się kupy. Są przecież dorośli ludzie, u których LD występują równie często co u dzieci. Musi zatem istnieć jakaś cecha łącząca te dwie grupy. Długo łamałem głowę nad rozwiązaniem tej zagadki. Głównie z tego powodu, że zazdrościłem małym dzieciakom yhy . LD za LDkiem, słowem raj. W końcu czytając artykuł Adama Bytofa poraziła mnie genialna w swej prostocie odpowiedź: pora zasypiania. Oświecił mnie ten fragment wspomnianego wcześniej artykułu: "Dodatkowe działania w postaci zapisywania snów oraz stosowanie odpowiedniego harmonogramu snu (czyli pilnowanie czasu i rytmu snu) również mogą być prowadzone z innych powodów. Osoba zainteresowana własnym umysłem i jego działaniem z pewnością nie pominie zjawiska marzeń sennych, które bywają bardzo interesujące, twórcze, a czasami nawet genialne.", oraz opis harmonogram snu: "Wskazówki dotyczące harmonogramu snu, z których najważniejsze to: wysypiać się, kłaść się wcześnie i wcześnie wstawać". Małe dzieci chodzą spać wczesnym wieczorem i wstają bladym świtem, w przeciwieństwie do nas-w środku nocy padamy z wyczerpania i wstajemy parę godzin później na dźwięk budzika(bądź śpimy do późnego popołudnia). I to zapewne łączy dzieci z osobami regularnie i często doświadczającymi świadomych snów. Czyżby zatem "ta jedyna", uniwersalna metoda na LD była tak prosta? Czy to jest to? Czekam na opinie.

Dante_94

ciekawe przetestuje na 100 % ;)

Fizyk

Ostatnio mam pomysł, żeby spróbować przestawić sobie trochę rytm dobowy na wcześniejsze zasypianie i wcześniejsze wstawanie, więc zobaczymy. Myślę jednak, że nawet jeśli jest to ważny czynnik, to na pewno nie jedyny ważny.

sansimilla

ciekawa teoria ;] słyszałam, nie wiem ile w tym prawdy, że organizm najlepiej regeneruje się ok. godziny 22.
osobiście mam ustalony harmonogram spania i każde od niego odstępstwo powoduje, ze nie wysypiam się należycie.