|
Lucid Forum Świadome Śnienie i OOBE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubinhooo
śpiący
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:28, 12 Lut 2009 Temat postu: -WILD- poradnik teoretyczno-praktyczny |
|
|
Poradnik by BillyBob z forum [link widoczny dla zalogowanych]
Tłumaczenie by kubinhooo
Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
======================================================================================
WILD
Zanim zaczniemy, musisz zapomnieć o wszystkich technikach,cechach i szczegółach WILD'a, które możesz mieć w pamięci. Wszystkie te szalone-zaawansowane-trudne-do-zrozumienia bełkoty, które być może wpojono Ci do głowy, są one oparte na fałszywych przesłankach. Ludzie, którzy próbowali nauczyć Cie WILD'a, nie mieli pojęcia co się tak naprawdę dzieje, kiedy kładą się i WILD im się udaje, oni po prostu wiedzą co działa na nich i myślą, że to oznacza, że będzie działać dla każdego innego.
No to mamy początek za sobą. Wiem, że te twierdzenie z pewnością uraziło grupę dobrych ludzi. Pozwól mi przywołać pewien fakt, bym się usprawiedliwił: czy słyszałeś o jakiejkolwiek technice WILD, która działałaby na każdego?
Próba zrozumienia WILD'a wydaje się być bardzo zniechęcająca i trudna. Czemu niektórzy nie są w stanie nauczyć się WILD'a mimo intensywnego treningu, podczas gdy innym udaje się on za pierwszym razem? Również, czemu każdy z nas nie miewa spontanicznych WILD'ów, w czasie długiego NIERUCHOMEGO leżenia na kanapie, oglądając TV?
Praktykuję WILD'a od bardzo długiego czasu. Szczerze mówiąc, nie było dnia, bym się nie zastanawiał co różni mnie i innych WILDerów, od ludzi nie umiejących się go nauczyć.
Około miesiąc temu wszystko zaczęło mieć sens!
Okej, wystarczy już tego marudzenia. A więc, czym do diabła jest WILD i czemu jest on tak cholernie trudny!?
Wszystko zaczęło się bardzo, bardzo, dawno temu, z pewnością zanim Homo-sapiens zaczął chodzić po ziemi. By wszystko uczynić bardziej zrozumiałym dla Ciebie, udam, że to zaczęło się razem z nami, z ludźmi.
Wyobraź sobie, że jesteś wczesnym człowiekiem (jaskiniowcem :)). Wszystko co musisz w życiu robić, to upolować obiad za pomocą kamienia lub patyka.
Nie jesteśmy zbytnio dobrze maskującymi się osobnikami. Nasz zapach, wzrost, ociężały chód na dwóch nogach, zaalarmowałby każdą potencjalną ofiarę o naszej pozycji, długo zanim byśmy dostały się do niej wystarczająca blisko by ją zabić. Zamiast wyginąć, nauczyliśmy się leżeć, czekając na naszą ofiarę tak długo aż się do nas zbytnio zbliży. To oznaczało bardzo długi czas leżenia perfekcyjnie nieruchomo w naszej kryjówce, uważnie nasłuchując każdego dźwięku zbliżającej się ofiary lub dźwięków ewentualnego zbliżania się do nas drapieżnika (oba przypadki decydują o naszym przeżyciu lub śmierci).
A teraz wyobraź sobie prze nagle odpływasz w świat snów lub doznajesz paraliżu przysennego leżąc tam. Jesteś zapewne trupem. Twoje geny nigdy nie zostaną przekazane dalej.
Przyczyną twojej nieudolności w próbach WILD'a być może jest swoisty system obronny, który wykształciła w nas ewolucja, by wyeliminować problem "odpływania".
Pierwszym krokiem w nauce WILD'a jest rozumienie tego systemu.
Czym jest owy system? Jak wszystkie dobre ewolucyjne rozwiązania, jest to proste: "Nie wkraczaj w sen/REM/paraliż, podczas czekania na coś."
Pomyśl o człowieku, który leżał na ziemi i czekał na jakiekolwiek dźwięki zwierząt. Zapewne robił to przez całe swoje życie. Leżenie na ziemi jest jego drugą naturą. Być może rozmyślał o swojej kobiecie, poprzednim polowaniu, następnym polowaniu itp. Jego świadomy umysł błądził myślami, ledwie myśląc o polowaniu. Jednak nie "odpłynął" i nie usnął.
Przyczyną tego zapewne jest to, że podświadomie powiedział sobie "nasłuchuj dziwnych dźwięków, jakby co zaalarmuj moją świadomość natychmiastowo/podnieś mi adrenalinę bym mógł uciec lub zabić zwierzynę."
Czy teraz widzisz połączenie miedzy tym co opisałem, a tym co zwykle prawie każdy robi podczas próby WILD'a?
Ludzie pisząc wskazówki odnośnie WILD"a, zwykle uczą o tych szalonych rzeczach jak "halucynacje hipnagogiczne, paraliż przysenny, niezidentyfikowane dźwięki itd." i piszą, że te rzeczy "poprowadzą Cie do snu".
Co się dzieje, gdy leżymy w czasie WILD'a? Oni podświadomie każą mówić sobie "czekaj na hipnagogie/paraliż/dźwięki, bo one oznaczają, że jesteś bliżej LD!" To dokładnie to samo co robił i myślał prehistoryczny człowiek. To dokładnie ten sam system czeka na owe znaki i nie pozwala ci usnąć, ani mieć paraliżu.
Trzeba uświadomić sobie, że wszystkie techniki WILD są prostymi ćwiczeniami umysłu, by nie myśleć o tym co próbujesz zrobić (wejść w sen), w czasie gdy to robisz. Są one jedynie próbą utrzymania Cię nieuważnego, podczas gdy powoli zasypiasz.
Tak jak wcześniej pisałem, wszystkie te techniki są niestety kompletnie błędne. Twórcy tych technik jedynie próbują uczyć innych co oni osobiście robią w czasie WILD'a, czego nauczyli się metodą prób i błędów, w ogóle nie mając pojęcia co się dzieje.
Doszło do tego, że obecne metody każą Ci leżeć i wykonywać jakieś ćwiczenie umysłowe przez 15, 30, 60, a nawet 120 minut zanim uśniesz. Szalone.
Te DŁUGIE metody WILD działają na zasadzie tego, że skupiasz całą siłę woli na liczeniu/relaksacji/oglądaniu hipnagogi. Z cała siłą woli skupioną na tym jednym zadaniu, myślach typu "czy to była hipnagogia!?" i innych form czekania na coś to ma się zdarzyć. Niestety w czasie, gdy cała ich świadomość skupiona jest na dobrym wykonywaniu ćwiczenia, powoduje to wręcz niemożliwość uśnięcia (świadomego). Po jakiejś godzinie leżenia nieruchomo przez tak długi czas w końcu ogarniają świadomą siłę woli i wchodzą świadomie w sen (to najlepszy scenariusz, zdecydowana większość po prostu traci świadomość).
A więc co takiego trzeba zrobić by udał się nam WILD?
Uproszczony WILD
Na szczęście WILD jest jednak łatwy. Można opisać go w pięciu krokach:
1. Sen przed,
2. Wstanie na chwilę,
3. Uspokojenie ciała/umysłu,
4. Użycie kotwicy,
5. Uśnięcie
"Usnąć!? Ale ja myślałem, że próbuję świadomie wejść w sen!?" Tu właśnie pojawia się użycie kotwicy
Kotwica, jest to coś co pozwala Ci pasywnie "utrzymać drogę" wtedy, gdy twój umysł mniej lub bardziej błądzi myślami. Jest to swoista lina, która utrzymuje tę logicznie myślącą część mózgu, w czasie gdy odpływasz w senny świat.
Zauważ, że jest to ekstremalnie pasywna metoda WILD. To najkrótsza możliwa droga. Jeśli masz w głowie zadanie np. "SKUPIAJ SIĘ NA ODDECHU" i to dominuje w twoim umyśle, wtedy zwykle będziesz potrzebował bardzo, bardzo długiego czasu by usnąć.
Używając metody kotwicy, jednak utrzymujesz z dala część świadomości by szybko wejść w sen. Mógłbyś dosłownie w minutę mieć WILD, gdybyś opanował kotwicę.
A więc, jak to możliwe?
Jestem pewien, że któryś z Was, słyszał o technikach typu "FILD", "DEILD" lub "kinestetyczny WILD". One w ten sam sposób używają kotwicy. Niestety, używają gówniane kotwice. Kotwica musi być nadzwyczajnie stała i solidna. Musisz być w stanie czuć ją, gdy twoje ciało będzie odrętwiałe i zrelaksowane - na granicy utraty świadomości.
Jaka jest najlepsza kotwica jaką do tej pory odkryłem? Ból.
Jest to tak łatwe jak ustawienie nóg w nieco nieprzyjemnej pozycji, która sprawia dyskomfort. Albo włożenie ręki pod siebie (np. leżąc na plecach - pod plecy).
Ból działa najlepiej, ponieważ jest jednym z podstawowych uczyć. To najłatwiej utrzymuje Cię świadomego, gdy powoli odpływasz.
Okej, być może za dużo dodałem od siebie. Pozwól, że wyjaśnię jakby wyglądał ten typ WILD:
1. Sen przed
WILD wymaga byś był w stanie szybko zasnąć, najlepiej byś był zmęczony, a jeszcze lepiej gdybyś był blisko fazy REM snu.
Prześpij jedną albo kilka faz REM zanim obudzisz się do WILD. Typowo od 3 do 8 godzin snu przed. Ja często śpię 6h.
Użyj metody prób i błędów. Każdy jest inny.
2. Wstań na chwilę
Jeśli po prostu się obudzisz, wyłączysz budzik, przekręcisz się na drugi bok i spróbujesz WILD'a - najprawdopodobniej odpłyniesz w sen nieświadomie. Niektórzy tylko przez chwilę leża w ciemności, po czym próbują WILD'a i im się udaje. Większości jednak będzie zbyt senna i polegną.
Wyjdź z łóżka, jeśli jesteś mocno senny włącz światło, skorzystaj z łazienki, napij się wody itp. Ja zwykle robię serię testów rzeczywistości co pozwala obudzić logiczne myślenie.
Często siedzę sobie po turecku na łóżku i robię RC albo oglądam ciemność pod powiekami. Gdy czuję strach przed próbą WILD (np. jestem obudzony po koszmarze sennym). wtedy oglądam w myślach spokojne i piękne obrazy, które sobie wymyślam.
Zasadniczo nie powinieneś zbyt dużo myśleć w tej fazie. Nie włączaj komputera, nie otwieraj książki. Musisz być w stanie szybko i łatwo ponownie usnąć w czasie próby WILD (ale znowu nie chcesz nagle odpłynąć).
Po chwili, gdy czujesz, że nie jesteś zbyt senny (usiadłbyś za kierownicą samochodu ryzykując, że możesz nagle usnąć?) ani zbyt rozbudzony, połóż się spać. Możesz być na nogach tylko 5 sekund a nawet i 15 minut. Każdy jest inny. Użyj metody prób i błędów.
3. Zrelaksuj się
Teraz musisz się odprężyć. To służy temu, by powstrzymać Cię od odpływania i daje Ci czas na oczyszczenie umysłu z poprzednich wskazówek dotyczących WILD'a.
Zasada jest taka, że musisz najmniej jak to możliwe myśleć o nadchodzącym śnie, odkąd wstałeś do czasu właściwej już pobudki rano. Pamiętasz jaskiniowca-myśliwego? Chyba nie chcesz wpaść w pułapkę czekania na coś co ma się zdarzyć. Po prostu rozluźnij się jak najbardziej pasywnie.
Ja często relaksuje moje ciało po kolei częściami. Na przykład zaczynam od nóg, relaksując je trochę podczas każdego wydechu, następnie kolejne części ciała jak tułów, ręce itd.
Rób to naturalnie. Nie myśl w ten sposób "Dobra, teraz rozluźnię prawą nogę w 10 wydechów, potem lewą w 12 wydechów!" itp.
Twoje ciało i tak zapewne jest już w miarę zrelaksowane, kiedy budzisz się nocą. Możesz oczywiście zastosować inną znaną Ci technikę relaksacyjną, grunt to by chociaż troszeczkę się zrelaksować. To pozwala oczyścić umysł, odprężyć go i przybliża Cię do snu (przyspiesza zasypanie).
4. Użycie kotwicy
Jeżeli wybrałeś kotwicę w formie bólu, o której wcześniej wspominałem, musisz właśnie teraz wywołać na sobie jakiś niewielki ból. Jeśli leżysz na boku, ułóż kolana w dziwnej pozycji, byś poczuł lekki dyskomfort (ból zwiększy się w miarę upływu czasu). Jeżeli leżysz na plecach, włóż rękę pod siebie, tylko nie bądź głupi i nie przesadzaj z tym, byś nie odciął dopływu krwi do jakiejś kończyny co może mieć nieprzewidywalne skutki :).
Teraz jeśli jesteś już zrelaksowany, po prostu leż (nie zapomnij o kotwicy) i pozwól ciału i umysłowi zasypiać tak jak każdej innej "normalnej" nocy. Podczas zasypiania utrzymuj w świadomości ból (nie jest to trudne :)). Tylko nie pozwól by zdominował twoje myśli, usypiaj normalnie tylko po prostu zauważaj pasywnie, że coś Cie boli.
Ból jest twoją kotwicą, która zakotwicza świadomość. Musisz pasywnie ją zauważać podczas, gdy będziesz powoli co raz głębiej i głębiej zbliżał się do snu. Raczej zamiast jak zwykle nieświadomie odpłynąć w sen, gdybyś próbował tego przed 3-8 godzinnym snem (tj. wieczorem), koniec końców niewytłumaczalnie znajdziesz się w wysoce świadomym śnie WILD.
Reasumując:
WILD jest łatwy i ma 5 faz:
1. Śpij 3-8 godzin
2. Obudź się na chwilę
3. Przez chwilę relaksuj się
4. Zauważaj kotwicę powoli usypiając
5. Uśnij
Stanowczo NIE MYŚL o logice mojego rozumowania w tym poradniku w czasie nocy podczas próby WILD. Po prostu obudź się i rób co masz robić. Jest tak proste jak normalne obudzenie się i ponowne uśnięcie.
Jeszcze jedna ważna sprawa. W ogóle nie poruszaj się w czasie WILD'a. To bardzo ważne byś od czasu rozpoczęcia WILD'a nie kręcił się aż do rana. Oczywiście możesz beknąć, przełykać ślinę itp. Po prostu nie poruszaj ciałem. Poruszanie się przerwie naturalny proces paraliżu/zasypiania.
======================================================================================
To kontynuacja poradnik dodana później
======================================================================================
Technika bólu nie jest "cudowną drogą do WILD'a". Jest to po prostu przykład jak używać kotwicy do podtrzymania świadomości w czasie zasypiania.
Inne kotwice mogą być czymkolwiek np.
- PASYWNE zauważanie własnego oddechu
- włączenie białego szumu (czyli taki o stałej głośności i natężeniu)
- sprawienie pokoju/łóżka cieplejszego/chłodniejszego niż zwykle
- kup sobie coś co wibruje i przyczep sobie do nogi, gdy będziesz zasypiać
Przyczyną dla której podałem kotwicę-ból jest to, że nawet osoba o bardzo słabej sile woli jest dzięki niej w stanie utrzymać się przy świadomości w czasie zasypiania.
Kotwica-ból nie zadziała na każdego. Niektórzy przecież mają niski poziom tolerancji bólu i nie będą właściwie w stanie usnąć, bo ból zdecydowanie zdominuje im świadomość (zupełnie jak "długie" techniki WILDowe robią to z oddychaniem itp.)
Są dwie rzeczy, które w największej mierze chciałem byście wynieśli z tego poradnika:
-pięciostopniowy proces WILD
1. Sen przed
2. Wstanie na chwilę
3. Uspokojenie ciała/umysłu
4. Użycie kotwicy
5. Uśnięcie
-oraz głębsze zrozumienie samych podstaw WILD'a
Jeżeli ból nie działa w twoim przypadku, spróbuj cichego białego szumu. Jeśli też nie działa spróbuj z oddychaniem. Pomyśl o technikach FILD i DEILD, przecież działają na niektórych, a na innych nie (może na Ciebie zadziałają). Teraz jesteś już wiesz czego szukać, możesz wybrać najodpowiedniejszą technikę dla Ciebie (lub łatwo opracuj swoją własną).
Jakąkolwiek kotwicę wybierzesz, używaj jej PASYWNIE.
======================================================================================
Poradnika nie wypróbowywałem w praktyce, ale podobało mi się w nim takie ogólne podejście do tematyki WILD'a. Poza tym zbierał pozytywne komentarze na dreamviews i chciałem by osoby nie znające angielskiego również mogły się z nim zapoznać :).
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
nikt
przebudzony
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:32, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
DZIĘKUJMY ! Jak to mówią - Szacun!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
larthas
senny podróżnik
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goleniów Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:06, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, ciekawe, podoba mi się to :P Może spróbuję :D
A z tą techniką bólu, to trzeba np. od razu po położeniu się i przed relaksacją, położyć rękę pod plecy lub coś w tym stylu, czy dopiero po relaksacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kubinhooo
śpiący
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:04, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
larthas napisał: |
A z tą techniką bólu, to trzeba np. od razu po położeniu się i przed relaksacją, położyć rękę pod plecy lub coś w tym stylu, czy dopiero po relaksacji? |
Najpierw się krótko relaksujesz a potem używasz kotwicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
strateg
przebudzony
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:15, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Fajna metoda, w przyszłości na pewno przetestuję ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:05, 16 Lut 2009 Temat postu: matsy od chmurki |
|
|
Pozwoliłam sobie na dodanie tutaj tego co mam o WILD żeby nie mnożyć tematów, ewentualnie proszę o przeniesienie.
Na początek instrukcja z FAQ grupy dyskusyjnej oneiro, której przeczytanie na tyle jasno i prosto sprecyzowało mi co należy zrobić, że poskutkowała wzorcowo za pierwszą próbą, jeszcze tego samego dnia.
[link widoczny dla zalogowanych] napisał: |
Metoda transowa i WILD
WILD jest specyficznym rodzajem LD, który wywołujemy poprzez bezpośrednie przejście z jawy w sen, nie tracąc przy tym świadomości. Zazwyczaj robimy to w środku nocy, po zamierzonym przebudzeniu. Wskazane jest wtedy usiąść
i przez co najmniej kilkanaście minut poczytać na jakikolwiek temat (najlepiej o LD:). Następnie, bez przerwy w świadomości (bez zasypiania, albo inaczej zachowujemy świadomość w trakcie zasypiania) zagłębiamy się w sen. Metoda ta charakteryzuje się dużą intensywnością, wysokim poziomem świadomości i łatwością wpływania na bieg snu. Jest to najintensywniejszy i najprzyjemniejszy rodzaj świadomego snu. Mimo że faza REM (ta w której mają miejsce sny) pojawia się ok. 45 min. po zaśnięciu jeśli przyglądniesz się grafowi, który zamieściliśmy wcześniej, każdy sen rozpoczyna się od bardzo krótkiej (wręcz kilkudziesięciosekundowej) fazy REM i mimo trudności jakich wymaga wejście w taki sen, to warte są one każdych włożonych w to kosztów. Choćbyś przeżył(a) tylko jeden taki sen już nigdy go nie zapomnisz!
Jak sama nazwa wskazuje aby posłużyć się tą metodą potrzebujesz transu. Możesz wprowadzić się w niego metodą opisaną wcześniej lub inną Tobie znaną, byleby był on wystarczająco głęboki.
Jeśli już jesteś w transie wykorzystasz zjawisko które nazywa się hipnagogami (hipnagogi są to obrazy, czasem dźwięki lub inne doznania pojawiające się w naturalnie trakcie zasypiania oraz zaraz po przebudzeniu). Jesteś już w transie więc hipnagogi powinny pojawić się samoistnie. Podczas wykorzystywania transu do innych celów przeszkadzają one tylko w skupieniu i wyciszeniu ale teraz gdy chcesz dostać się do snu posłużą za przewodnika...
Jeśli jesteś w transie i nie pojawiają się żadne "przeszkadzające" obrazy to musisz je wywołać. Wyobraź sobie jakąkolwiek scenerię np. jak idziesz żwirową alejką, albo jak Twój mikser rozmawia z lodówką... Pozwól tym sceneriom się rozwinąć, niech toczą się własnym torem, niech żyją własnym życiem i rozwijają się bez Twojej ingerencji.
Teraz wybierz najżywszą z nich, złap się jej i podążaj za nią....
Innymi słowy. Wybierz scenerię która jest najsilniejsza/najżywsza/najrealniejsza i wczuj się w nią. Jeśli np. idziesz polną drogą to poczuj zapach lasu, poczuj jak się poruszasz, jak idziesz, jak porusza się Twoje ciało. Oderwij się od wrażeń płynących z fizycznej powłoki i oddaj się tym płynącym ze snu.
Jeśli uda Ci się choć w części przenieść do tego doznania to zakotwicz się we śnie. Złap się czegoś ze snu albo upadnij na ziemię, uruchom wszystkie swoje senne zmysły, POCZUJ na czym leżysz, POCZUJ chropowatość podłoża, jego zapach, temperaturę...
Jeśli sen się ustabilizuje to gratulujemy, właśnie przeżywasz wysoce świadomy sen.
|
Porwałam się na przetłumaczenie instrukcji z poradnika ze strony LD4all (ponieważ jest to moje pierwsze tłumaczenie prosze o wyrozumiałość i zgłoszenie ewentualnych poprawek, uwagi do tłumaczenia kursywą)
[link widoczny dla zalogowanych] napisał: |
WILD
Kiedy stosujesz technikę WILD, zmierzasz do przejścia ze stanu czuwania (obudzenia), bezpośrednio w stan marzeń sennych. Dlatego jest ona nazywana świadomym snem indukowanym przez czujność (z ang. Wake Inducted Lucid Dream- trudne do dosłownego przetłumaczenia w tym samym znaczeniu).
Sztuka w tym aby zorientować się w stanie transu (stanie hipnotycznym) i pozostać świadomym w czasie gdy staje się on obrazami snu. Będziesz w stanie dosłownie wejść w twój własny świat snów.
Stan transu stanowi granicę pomiędzy stanami czuwania i snu. Może być on wszystkim poczynając od kolorowych kropek, przez kolorowe przebłyski, po kompletne obrazy. Wraz z tym jak utrzymujesz koncentrację na nich, przekształcają się w bardziej szczegółowe obrazy i jeżeli pozostaniesz czujny, zorientujesz się że jesteś we śnie.
WILD w 3 prostych krokach
Poniższe punkty się przeplatają. Oddzieliłem je żeby przedstawić proces w sposób przejrzysty.
1 – Relaks
Stan transu pojawia się gdy jesteś zrelaksowany. Więc najpierw wykonaj ćwiczenia rozluźniające.
Obserwuj, wczuwaj się w swoje wdechy i wydechy. Robiąc wdech, napinaj mięśnie swoich stóp. Podczas wydechu, rozluźniaj je. Na wdech, napnij mięśnie łydek. Na wydech ponownie je rozluźnij. Postępuj tak kolejno, aż dojdziesz do głowy.
2 – Bądź czujny
Następnym krokiem jest utrzymanie świadomości i nie pozwolenie jej odpłynąć. Sposoby aby to osiągnąć:
- Liczenie: 1-śnię, 2-śnię, 3-śnię etc.
- Zwracaj uwagę na swoje oddechy i licz je.
- Wyobrażaj sobie, samego siebie schodzącego ze schodów i liczącego każdy stopień.
- kombinacja powyższych
3 – Wejście w sen
Jeżeli uda ci się pozostać świadomym, twoje obrazy hipnotyczne (hipnagogi) staną się wyraźniejsze. Nagle odczujesz że możesz wkroczyć do swojego snu. Jest to trudne do opisania. Można powiedzieć że będzie to "oczywiste" ((pewne/niewątpliwe/instynktowne - org. Knowingness – biegłość w wiedzy)
Z tą "pewnością" będziesz mógł sięgać po obiekty, które widziałeś wcześniej lub wchodzić w obrazy. To wciągnie cię w sen.
Nie ustawaj w ćwiczeniach
Najtrudniejsze jest utrzymanie świadomości i nie pozwolenie na odpłynięcie. Jeżeli ci się nie udało, próbuj dalej. WILD może wymagać czasu na opanowanie ale jest tego warty.
Doświadczeni WILDerzy potrafią osiągnąć ten stan bez liczenia- po prostu się relaksują, zachowują koncentracje na hipnagogach i świadomie wkraczają w stan snu.
Mój przykład WILD
„W czasie zasypiania, widzę obrazy i jednym z nich był kamień. Nadal jestem świadomy i decyduje się na podniesienie kamienia, a w ten sposób wkroczenie w scenę snu. To działa, Znajduje się w scenerii, trzymając kamień w ręce.”
WILD i OOBE
Granicą między WILD i OOBE może być bardzo wąska. W trakcie wchodzenia w swoje sny możesz odczuwać jakbyś obracał się w swoim łóżku albo jakbyś znajdował się poza nim w swoim pokoju, ale nie widząc siebie samego śpiącego w łóżku.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
tłumaczyła Chmurka |
A na koniec mój opis metody WILD. Staram się być szczegółowa, powiązać, to co uznałam za konieczne uzupełnić - więc wybaczcie rozwlekłość.
Uważam, że generalnie nazwa WILD (czyli świadomy sen indukowany czujnością), nie odnosi się do jednej procedury, ale do warunku/drogi jaką osiągamy LD: że staramy się zachować świadomość podczas zasypiania. Więc możliwe są dodatkowe modyfikacje nie zmieniające zasadniczo tego założenia które może nieco mieszają w końcowym nazewnictwie.
Podstawowe warunki metody WILD
1. Do metody podchodzimy w odpowiednim stanie umysłu
Tak jakby twój umysł był wypoczęty ale ciało jeszcze chciało spać. Ani wyspany ani zmęczony - Żeby długo nie leżeć bezczynnie, ale też od razu nie zasnąć. Czyli w takim stanie, że czujesz się senny, ale równocześnie mógłbyś się powstrzymać przed zaśnięciem.
Próby najlepiej podejmować nad ranem po przebudzeniu lub po przebudzeniu* z 3-6 godzinnego snu**. Dlaczego?:
* Sen składa się z cykli naprzemiennie występującego NREM i REM, a stosunek fazy NREM stopniowo zmniejsza się (skraca) do REM w trakcie trwania snu. Więc nad ranem NREM jest najkrótsze a REM najdłuższe (w stosunku do siebie).
** 4 godziny snu to średnie minimum żeby się zregenerować. Wtedy umysł jest już w miarę wypoczęty, ale organizm wciąż jest w stanie głębokiego relaksu (jeszcze by pospał). Więc można szybko wrócić do snu, równocześnie łatwiej się skupić i przetrzymać wstępną fazę hipnagogiczną, przechodząc do LD.
W celu osiągnięcia takiego stanu najczęściej stosuje się instrukcje WBTB czyli Wake&BackToBed (pobudka i powrót do łóżka). Różne modyfikacje tego samego schematu przedstawiają inne proporcje długości czasu snu i czuwania np 4+1; 6+1. Generalnie jest to 3-6 godzin snu, potem na 1godzinę lub 2-15 minut budzimy się. W tym czasie: wstań, przespaceruj się po pokoju, idź siku, napij się wody, cokolwiek co nieco cię otrzeźwi ale nie za bardzo ( czytaj też). Potem wraca się do łóżka i przystępujesz do zasadniczej części techniki ( to samo zjawisko wykorzystuje się w OOBE).
2. W trakcie zasypiania musisz utrzymać świadomość
Pamiętaj co ma celu to co robisz. Musi być to wykonane na tyle odruchowo/automatycznie by nie zakłócało procesu zasypiania. Słowo klucz w tym przypadku to kotwica - czyli coś co pozwoli ci podczas zasypiania, na zachowanie świadomości umysłu, równocześnie nie wybudzając/przerywając zasypiania ciała. Najczęściej uzyskuje się to przez progowe odczucia napływające z realnego świata: np skupienie na oddechu, drganiach (np. FILD), bólu lub sygnałach dźwiękowych oraz liczenie. Więcej na ten temat zostało opisane w tym artykule. Dzięki kotwicy być może, nie trzeba się tak skupiać na hipnagogach i łatwiej zachować świadomość. Ale czasami wystarczy w tej roli determinacja- np. ja nie stosuje dodatkowej kotwicy, ale domyślam się że zwiększa ona skuteczność.
3. Kontrolujemy to o czym myślimy
Okres transu poprzedza sen, musimy przez niego przebrnąć. Oto co należy robić z hipnagogami. Jeżeli pojawiają się hipnagogi (czyli wyobrażone fragmenty, wytwory wyobraźni, najczęściej obrazy, niekoniecznie kompletne). Zwracaj uwagę na te najbardziej wyraźne i złożone, oraz najlepiej nadające się do powstania odpowiedniego otoczenia snu. Tzn. spodziewasz się że skojarzenia rozbudują pojedynczy element w całą scenerie, w której ostatecznie pojawisz się jako postać. Więc bardzo dobrze nadają się do tego przedmioty codziennego użytku (kubek, fotel) lub architektury (schody, korytarze, drogi, widoki plenerowe).
Nie staracie się ich zmieniać/przekształcać na siłę, jeżeli nie są zgodne z tym co zamierzyliście. Jeżeli zdają się zbyt abstrakcyjne i nie masz pomysłu jak je wykorzystać, możesz spróbować je zignorować i poczekać na inne.
Jeżeli nic wam się nie pojawia samoczynnie, starajcie sobie coś wyobrazić (Void, VILD). Najlepiej właśnie jakieś przyjemne miejsce (znany budynek lub miasto, drogę w lesie itp).
W tle ciągle pamiętacie o tym że kontrolujecie proces zachowując świadomość. Obserwujecie hipnagogi i przyglądacie się szczegółom (nie ingerując) -staną się dzięki temu coraz bardziej wyraźne, rozbudowane i bogate szczegóły, połączone z innymi zmysłami. W czasie tych zmian śledzicie te najbardziej wyraźne elementy, które wydają się najbardziej obiecujące. Możesz sobie wyobrażać że dotykasz elementów lub stąpasz po nich (w przypadku podłoża).
W pewnym momencie świat będzie już na tyle kompletny a ty zakotwiczony w śnie głęboko, by móc robić to na co miałeś ochotę. Przejście od myśli/hipnagoga do pełnego snu może być naprawde szybkie/gwałtowne, lub stopniowe/płynne. To zależy od wielu czynników.
Uwagi
Należy pamiętać o odpowiedniej higienie snu, wieczorem najlepiej kłaść się spać przed 23:00.
Po rozpoczęciu zasadniczej części procedury czyli w trakcie transu (stanu hipnotycznego) nie należy się poruszać, lub przynajmniej ograniczyć konieczne tiki/odruchy do minimum (bo ruch rozbudza). Leżymy spokojnie, rozluźnieni.
Kiedy zasypiasz, zapomnij o innych sprawach i problemach (co będziesz robił jutro, jak minął dzień, co się dzieje w polityce). Najlepiej przed snem odprężyć się i rozluźnić mózg przez czytanie, oglądanie, słuchanie - muszą być to rzeczy lekkie i przyjemne, nie angażujące do analizowania teoretycznego, np z filmy lub książki z dozą akcji i emocji, fantastyki lub gry RPG, symulatory. Wskazane są też ćwiczenia relaksacyjne.
Jeżeli w przypadku WBTB coś ci się przyśni przed planowanym przebudzeniem, zapisz to w dzienniku.
Odrętwienie (często mylnie określane paraliżem) lub rzeczywisty paraliż przysenny jest całkowicie tematem pobocznym i niekoniecznym do uzyskania WILDa ( czytaj więcej o paraliżach). Być może omyłkowo ktoś zbyt utożsamia metodę WILD z OOBE (gdzie "paraliż" rzeczywiście pomaga).
LL (LucidLiving) ( czytaj o technice LL) może posłużyć jako dodatkowe przydatne ćwiczenie w ciągu dnia. Chociaż przez chwile skupiaj się na otoczeniu badając jego szczegóły, przez dotyk wzrok, słuch. Staraj się zapamiętać te właściwości przedmiotów- oswojenie się z takim obserwowaniem i pamięć przedmiotów przydaje się przy pracy z hipnagogami oraz gdy mamy wrażenie że tracimy kontrole nad snem/ wybudzamy się. Takie zabiegi określa się czasem: dostrajaniem lub zakotwiczaniem (również czasem w odniesieniu do OOBE).
Podsumowanie: krok po kroku
WILD z WBTB
Przygotowanie (WBTB)
1. Oczyszczamy umysł, ustawiamy budzik i kładziemy się spać jak zwykle (najlepiej przed 23:00)
2. Budzimy się po 4 godzinach
3. Utrzymujemy aktywność przez 20 minut
4. Wracamy do łóżka.
Zasadnicza część metody WILD - trans
5. Odprężamy się kładąc w wygodnej pozycji która pozwoli nam zachować bezruch (chyba że stosujemy kotwice na ból), np tej w jakiej się zazwyczaj budzimy.
6. Staramy się zachować świadomość obserwując hipnagogie (jeżeli nie pojawiają się to staramy je sobie wyobrazić)
7. Kiedy je badamy (np wyobrażając że je dotykamy) sen staje się coraz bardziej wyraźny.
8. Jeżeli uznasz że otoczenie jest dość stabilne możesz zacząć kontrolować całość snu.
9. Jeżeli obudziłeś się orientując że straciłeś kontrolę, ucięła ci się świadomość, przysnąłeś- wróć do pkt5.
Jeżeli podchodzisz do WILDa w trakcie popołudniowej drzemki możesz przejść od razu do zasadniczej części metody
Wszelkie uwagi i pytania mile widziane. Zapraszam do dyskusji w temacie o technice WILD
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Chmurka dnia Sob 0:41, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OldJazz
Zbanowany
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rychnów Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:15, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
:D:D e no, pomogło mi to :) bo nie wiedziałem kiedy mam iść spać, zawsze nastawiałem budzik na 6 godzin snu :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leniuch8
przebudzony
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
będe próbowac może wreszcie mi się uda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGawron
świadomy
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:12, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki za tlumaczonko, material bardzo ciekawy i wiele w nim prawdy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KJByku
przebudzony
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:37, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Co znaczy pasywnie uzywaj kotwicy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:47, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
pasywnie- tzn nie ma to zbyt absorbować twoich myśli na tej czynności. Ma tylko na tyle zająć twoją świadomość, że się utrzyma, ale równocześnie pozwoli zasnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KJByku
przebudzony
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:52, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
To tak jak myślałem, chciałem się upewnić, dzięki Chmureczko :))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:57, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no problem
Jakby ktoś miał inne pomysły na kotwice: konkretne, inne niż proponowane dotad - to chętnie posłucham, bo na razie żadna mi jakoś nie pasuje (przy wszystkich wymiękam i zasypiam snem kamiennym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartk
senny podróżnik
Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:45, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pragnienie i głód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol12390
śpiący
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:50, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak więc na potwierdzenie tej metody postanowiłem opisać swój przypadek.
Jakiś czas temu zainteresowałem się LD. A zacząłem o tym czytać powniewać od paru miesięcy mam fajne LD prawie codziennie. Otóż od kiedy zaczęła się zima, dorwałem taką "pracę". Miałem u sąsiada odśnieżać podjazd do domu (całkiem spory) w razie jakby napadło dużo śniegu. Tak więc ustawiłem sobie budzik na 5:30 żeby codziennie wstawać i ewentualnie odśnieżyć. Czasem padało i odśnieżałem, czasem tylko wstawałem chodziłem na balkon i wracałem spać. Tak czy inaczej po powrocie zasypiałem odrazu, i codziennie miałem LD. Jak zacząłem czytać poradnik to pomyślałem "kurcze on chyba patrzył co ja robie" :).
Brakowało mi tylko jednej rzeczy, mianowicie kotwicy. Jednak kiedy doczytałem temat do ostatniego posta odnalazłem brakujące ogniwo :D
Skojażyłem że za każdym razem jak wstawałem rano byłem bardzo głodny, ale nie jadłem nic odrazu, tylko dopiero po drugim przebudeniu.
Na koniec musze dodać że jest to trochę męczące, zawsze potem byłem nie wyspany i chciało mi się spać na zajęciach i w autobusie, a jak miałem wolny dzień to spałem nawet do 12.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|