Lucid Forum

lizzard

mi wyszedl chyba za pierwszym razem.

lezalem, kombinowalem i nic.
w pewnym momencie mowie "chooi z tym"

ide spac i nagle... no udalo sie :P

tam wyzej napisalem jak to osiagnalem. metoda jest prosta. wizualizujesz sobie jakas czynnosc i starasz sie zaglebiac w szczegoly itd. po pewnym czasie przeniesie cie do snu i nie zauwazysz nawet.

Krzywogniew

A ja dzisiaj rano mialem wzrorowego WILDa, potem go opisze w dziale moje LDki bo teraz sie do szkoly spiesze

Chmurka

Tak jak juz gdzieś wspomniałam WILD prawdopodobnie najlepiej będzie wychodził nad ranem. Bo jak wiemy sen składa sie z cykli naprzemiennie występującego NREM i REM, a stosunek fazy NREM stopniowo zmniejsza sie (skraca) do REM. Więc nad ranem NREM jest najkrótsze a REM najdłuższe. Dlatego kiedy organizm jest już w miare wypoczęty łatwiej sie skupić i przetrzymać wstępną faze WILD i przejść do LD.
Nie wyklucza to że WILD może wypaść w innych terminach ale do takiego doszliśmy wniosku logicznego.

RealSyco

Kurde mi coś nie wychodzi...

Dzisiaj się przebudziłem nad ranem... jakoś 9 była (świt). Poszedłem do WC, napiłem się gasząc kacowe pragnienie i się położyłem.

No i miałem parę razy takie dziwne wejścia... To jakiś hipnagog się przewinął, ale cholera nie mogę się do nich przyzwyczaić i zawsze mnie to wyrwie z letargu... Albo już nawet lekki paraliż senny mi zaczął wchodzić, ale nic więcej i tak zostało... pffeee... Nawet normalnie zasnać się mogłem :P W końcu mi się udało, ale tylko zasnać, bez rewelacji.

Chmurka

Z tymi hipagogami to osobiście myśle że wazne jest podejście: nie atakować go świadomością, kontrolą itd ale delikatnie sie zaciekawić (one to lubią :)). Wiemy że wraz ze wzrostem świadomości sny często tracą na wyrazistości. Ja też mam czasem problemy z łapaniem hipnagogów ale to trzeba troche ostrożnie, nic na siłe- jak z motylami.
Jakby ktoś miał jakieś inne wskazówki co do WILDa to byłabym ciekawa bo ostatnio to najczęstszy rodzaj LD jaki miewam (te ze środka przeważnie urywają sie kiedy sie zorientuje albo są nidokońca świadome)

Mirek1916

Wczoraj probowalem Wilda... Cholera prawie mi sie udalo... gdy zaczely sie bardziej wyrazne hipnagogi, to probowalem jakies zlapac... ale to trudne kurka jest :) , i zanim sie zorientowalem zasnolme, bez LD-ka szkoda :(

Luinloth Zielonooka

Ja kiedyś miałam prawie-że-WILDa, ale się obudziłam... Spanie w autobusie sprzyja hipnagogom i paraliżom, ale nie długości snu :p

Miczko

yhh.. a ja nawet nie mialem hipnagogow.. a WILDA probuje juz bbaaaardzo dlugo :(, nie wiem co robi zle :P

Lucas

To może napisz co robisz wogóle :D
Hipnagogi miałeś, tylko ich nie pamiętasz ;p

Miczko

no klade sie.. wchodze transik ;) licze od 50 do 0.. (i wizualuzuje sobie te liczby) no i tutaj probuje poglebic trans, np. schodzac ze schodow.. NIC.. probowalem "pomoc" hipnagogom tzn. wyobrazic sobie cos i niech sie dzieje co chce, ale niestety nic z tego.

Lucas

Czyli nie możesz wejść w głęboki trans?
To tak jak ja ;)

Miczko

mhmh.. pocieszajaca wiadomosc.. wiesz moze przez co tak jest? ;P

Lucas

Jakbym wiedział to bym coś z tym chociaż próbował zrobić :D
Czy masz cicho w otoczeniu w trakcie prób? Bo ja to tak zazwyczaj nieszczególnie.

Miczko

no zalezy.. nistey mam pokoj z bratem to slysze jego oddech, albo jak sie obraca na druga strone.. ale anwet gdy jetsem sam w pokoju to nic :(