Lucid Forum

Koniar92

Ty,a ja ostatnio zapamiętałem sen!! Jupi!! xD

Poszedłem po północy gdzieś spać, potem godz.10 i tata przypadkowo mnie budzi (brał garnitur i za głosno był ;P). I pamiętałem sen w prawie wszystkich szczegółach! Tzn.pamiętam nadal ;D

Oby więcej takich rzeczy mi sie zdarzalo,bo to rzadkosc,zebym pamietal sen :D

Blade

Nawet jesli to nie pomaga w LD to dla mnie fajna sprawa pamietac sny.

low_priority

no, fajna sprawa wiedzieć, co tam sie dzieje w tej głupiej głowie

Draszu

Hehe, dobra to mój pierwszy post na tym forum, ja też nie miałem ani razu LD a ćwiczyłem z 2 miesiące, potem przestałem, znów wróciłem i mam nadzieje że będzie ld, a co do zapamiętywania snów to nie mam problemów, raz wysłuchałem jakiegoś tam nagrania do zapamiętywania snów i od wtedy jakoś je zapamiętuje, raz lepiej raz gorzej :D

Envil

Ja zaczynam się martwić, bo od 3 dni nie pamiętam swoich snów, a już myślałem że nadal będzie tak pięknie <bo>

walek

Chłopie, wyśpij się porządnie. Ja mam za sobą jakieś 9 godzin snu w ciągu ostatnich dwóch dni i nie pamiętam nawet co robiłem :P

Envil

Hehe ale tu chyba Wałek trafiłeś w sedno :D Bo ostatnio nic tylko niewyspanie, stres i zgrzytanie pochwy :) Jak wróci do normy wszystko to wtedy sie zobaczy :)

M...

Nie miałam nigdy.^^
Próbuje już od 3 miesięcy,
ale sie nie poddam ;D

stacha990

Ostatni częst próbuje. Gdy mam LD to słabej klasy

grzegorzp1

Mi jak dotąd kompletnie nie wychodzi :( trenuje i trenuje, a trudno mi nawet zapamiętywać sny :( Ciągle szukam nowych technik ale każda ma taki sam skutek :/

tater

Może zacznij od usunięcia tych gigantycznych wyzerowanych liczników OOBE i LD? Swoje postępy lepiej notuj gdzieś u siebie na kompie, bo teraz to raczej wpajasz sobie w podświadomość WIELKIE ZERO szans na LD...

Alegria

3pac

z tego co wiem, to nikomu nigdy nie wyszło :/, ludzie którzy mieli przynajmniej 20 minutowy LD mogą się tym strasznie szczycić, Ci którzy mieli choćby 15 minutowy to własciwie też, nieliczni mieli 10 minutowy, poł godzinny miał może Monroe, chociaż w to wątpie. Godzinnego LDeka chyba nikt nigdy nie miał. LD to jedna wielka ściema, mówi się o tym jak nie wiadomo o czym, ale nikt nie uwzględnia tego, że radość z jakiegokolwiek świadomego snu jest zawsze bardzo krótka. Wiele osób się napala, dopiero (jeśli w ogóle) później uświadamia sobie, że o długi LDek z którego można czerpać dużo radości trzeba się nieźle postarać, a procent że się uda jest i tak niewielki.. Ja narazie zaniechałem świadomego śnienia, wrócę do tego za jakiś czas, ale raczej tylko po to, żeby czerpać ze snów inspiracje i wizje, które będę później malował.

Nie dajcie się nabrać na opowieści o godzinnych ldekach, to ściema, jeśli Was zadowala krótki stan świadomości, to ćwiczcie do bólu, bo się naprawde opłaca ;)

Chmurka

Przesadzasz... Pewnie że większość osób wyobraża sobie Niewiadomoco na początku, a potem się zniechęcają. Te historie o pógodzinnych LDkach itp, wprowadzają właśnie neofici. Nikt z doświadczonych nie zajmował się obiecywaniem Takichrzeczytylkowerze.
Niemniej jak robię sobie sama bilans- to warto. Nic nie tracę tylko zyskuje- a jak nie mam to raczej z powodu własnego lenistwa, rzadziej z śjakiś zniewalających sił zewnętrznych.