Lucid Forum

Wazi

No dobra poprobuje ^^ thx za rady

Klimek955

A tak w ogóle to po czym mam poznać, że jestem w transie? Leżę w łóżku, nie ruszam się w ogóle, przestaje czuć ciało i raczej nic poza tym. Skupiam się na oddechu, hipnagogi niby są, no ale...nie potrafię nic z nimi zrobić. Jak rozpoznać trans? Dzięki ziomki!

Sajner

W trans można przejść w każdej chwili, ja mam tak że na szkolnej przerwie, oglądaniu tv czy podczas zwykłych czynności codziennych odpływam myślami daleko. Ciało jest wtedy mniej wrażliwe na bodźce zewnętrze. Choćby taka sytuacja że ktoś do ciebie mówi, a ty jesteś daleko gdzie indziej duchem ;) Zwykle trwają od kilku sekund do kilku minut.

P.S. Przedstawiłem to mniej więcej jak to u mnie wygląda.

Btw: Ja już tak mam, czasem mnie to wkurza bo nawet jak ktoś do mnie mówi to się wyłączam. Potem pretensje wynikające z mojej niewiedzy :PP

sledz

sledz

Doprawdy nie chce mi się czytać całego tematu, w razie czego proszę o wyrozumiałość ; )

Jak mogę nazwać stan, kiedy skupiam się tylko i wyłącznie na jednej rzeczy (jednym zmyśle, uczuciu), podczas gry nie zwracam żadnej uwagi na otoczenie (np. głębokie zasłuchanie się w muzyce idąc dokądś)? To po prostu "zamyślenie się"? Często podczas zasypiania utrzymuję otwarte oczy (nieświadomie) i mam wizje (takie po prostu, bo hipnagogami nazywamy halucynacje podczas paraliżu sennego, prawda?), rzeczywistość wtedy zupełnie do mnie nie dociera. Stan ten jest tak głęboki, że mógłbym nawet zasnąć, gdyby nie moje skłonności do częstego "wybudzania się" (warto zauważyć, że zasypiam bardzo długo). Mogę takie zwyczajne wizje wykorzystać w jakiś sposób? Próbowałem nieraz stać się ich obserwatorem, ale zawsze gdy zdam sobię sprawę, że są, to nikną. Dupa, ot co.

Fizyk

sledz

W tym problem, że samo uświadomienie sobie, że hipnagogie występują, kończy sprawę. A bez świadomości ich występowania, sam przyznasz, nie da się z pozycji uczestnika wejść w pozycję obserwatora - tu nie chodzi o skupienie się na nich.

Fizyk

Faktycznie odpisałem trochę nie na temat, widocznie już przysypiam.
W sumie mam podobny problem. U mnie chyba polega on na tym, że zazwyczaj podczas zasypiania tracę większość świadomości, więc kiedy zauważam hipnagogie, świadomość gwałtownie wraca, co mnie rozbudza i hipnagogie znikają. Najważniejsze to nie stracić świadomości przed pojawieniem się hipnagogii. Najlepsze efekty w tym zakresie uzyskiwałem słuchając muzyki - stanowi ona wtedy taki "punkt zaczepienia" dla świadomości i wszystko staje się łatwiejsze. No, ale nie da się zawsze zasypiać ze słuchawkami w uszach. Poza tym parę razy obudziłem się w odpowiednim stanie, wtedy od razu miałem hipnagogie i byłem świadomy, tylko miałem właśnie problemy z ich utrzymaniem.

bw^

zupełnie nie wiem czemu ale hipnagogie mam zawsze leżąc z zamkniętymi oczami przed telewizorem w późnych porach. zawsze wtedy mam uczucie i wizję jakiegoś upadku np. na rolkach czy z deskorolki albo po prostu idąc i w tym momencie przez moje ciało idzie jakby jeden wielki skurcz! nigdy nie mam tego podczas normalnego zasypiania a przynajmniej nie mogę tego zauważyć.

Sajner

Ostatnio zacząłem zwracać uwagę na te hipnagogie. I jaki wniosek po 3tygodniowej obserwacji? Że prawdopodobnie żadnych halonoow wzrokowych ale za to bardzo często dźwiękowe. Podejrzewam że te które doznaje nad ranem jak się budzę to się mieszkanką/replayem dzięków za otwartego na noc okna. Ale jak zasypiam i zamiast takiego olśnienia od odzyskaniu świadomości (wild) przemyka mi myśl o hipnagogii i wtedy często słyszę tuż nad głową że ktoś woła moje imię. Najdziwniejsze jest to że głos jest zawsze inny. Jakby za każdym razem inna osoba wołała.

Ramiel

Hipnagogie dźwiękowe są najprostsze do wykreowania. Znacznie bardziej prawdopodobne, że na granicy snu i jawy coś usłyszysz niż zobaczysz (na tej samej zasadzie, co schizofrenicy częściej słyszą głosy niż widzą różne rzeczy). Ja czasami miewam też dotykowe - potrafi nieźle stracha napędzić w środku nocy ;)

Sajner

Ramiel dzięki za przypomnienie. Kilka lat temu często miałem wrażenie jak zasypiałem że coś mnie chwyta/chodzi/dotyka moich kończyn, ale uczucie jakby przez koc. Ach, ile razy stracha się najadło :D Teraz już tak nie mam właśnie dobre 3 lata, jak nie dłużej.

Bartk

czy hipnagogie mogą przybra formę, nagłej potrzeby zmiany pozycji podczas snu? tzn leżę sobie, a tu nagle czuję dziwną potrzebę np przekręcania się na bok,albo podobnie czuję jakby ucisk mięśni nóg. wiem, wydaje się to strasznie dziwne...

yeld

Nagła potrzeba to nagła potrzeba, nie hipnagogie. To nie odbiega od normy. ;)

Envil

Co do uczucia spadania opisanego w tym temacie, to bardzo często miewam. Leżę sobie odprężony przy zasypianiu i raptem uczucie jakbym spadał, i wracam do normalnego stanu.
A co odpływania myślami w ciągu dnia to ja również takie mam ale przy słuchaniu muzyki. Jak idę z mp3 przez miasto i koło mnie idzie znajomy to go nie zauważę. Często się zdarza że ludzie staja przede mną a ja jakby nigdy nic ich omijam, a kiedy mi potem o tym opowiadają to nie mogę uwierzyć, bo ja nic takiego nie pamiętam :)
Takie przeniesienie do innego świata :)