Lucid Forum

walek · Wysłany: Czw 23:02, 22 Mar 2007 Temat postu:

Ciekawe jaki sen wtedy miałaś :P <kosmate myśli mode : ON>

roosky · Wysłany: Pią 13:39, 23 Mar 2007 Temat postu:

Lol, ja aż takich hardkorów nigdy nie miałem. Kiedyś najwyżej po przebudzeniu leżałem sobie i się wpatrywałem w firankę i mi się twarz układała z tym wzorów ;p
Nie wiem czy to był hipnagog nawet, może tylko jakieś złudzenie. Ale dawno to było.

Gadzina · Wysłany: Pią 16:19, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ja jakoś ostatnio po przebudzeniu się o 3 w nocy przewracam się na drug bok... patrzę chwilę na kwiatka i co widzę? Jakaś dziwna postać z rogami bacznie mnie obserwuje. O_o Nie powiem ale byłem wtedy trochę wydygany ;) I też za bardzo nie wiem co to mogło być...

Kozi · Wysłany: Pią 20:27, 23 Mar 2007 Temat postu:

Krzys · Wysłany: Sob 23:24, 24 Mar 2007 Temat postu:

Brrrrrrr ja nigdy nie miałem hipnagogów... Jak próbuję WILDA, to wogóle nie otwieram oczu, bo lepsze słuchowe hipnagogi niż wzrokowe (mniejszy strach :) ). Ale pocieszam się, że jak przetrwam swoje pierwsze hipnagogi, to potem nie będą takie straszne

walek · Wysłany: Sob 23:43, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ale wzrokowe to też z zamkniętymi!!

Fizyk · Wysłany: Sob 23:52, 24 Mar 2007 Temat postu:

I wcale nie muszą być straszne, to może być cokolwiek. Zresztą najczęściej pojawiają się prędzej czy później. Raz, jak przebudziłem się rano i miałem potem WILDa, to zaczęło się właśnie od hipnagogii słuchowych. Później pojawiły się wzrokowe, a później zrobił się z tego WILD :p

lizzard · Wysłany: Nie 9:36, 25 Mar 2007 Temat postu:

mi sie najczesciej zdazaja ruchowe, ktore wybudzaja mnie, jak juz prawie spie. np ruszy mi sie noga (ale to tak wysoko, wyprostuje sie do gory), albo dostane w twarz od kogos xD

wczoraj tak mialem. leze sobie, w zasadzie stracilem swiadomosc na chwile i jak odzystakel, to stwierdzilem, ze oberwalem w twarz z plaskacza :) (albo z packi na muchy?)

walek · Wysłany: Nie 11:14, 25 Mar 2007 Temat postu:

Wow... Najgorszy hipnagog jaki miałem to bardzo wczesnym rankiem, przeraźliwe krzyki i odgłosy tłuczonych naczyń :)

rafal2 · Wysłany: Nie 11:51, 25 Mar 2007 Temat postu:

Hmm, ja wczoraj już prawie WILD'a miałem. Była hipnagoga, a właściwie to już wizja przedsenna - bo działała większość zmysłów. Byłem w pokoju rodziców, na stole stała choinka. Podszedłem do niej. Na jednej z gałęzi wisiała Nokia 3310. Chciałem się zakotwiczyć we śnie, więc wziąłem telefon do ręki. Wtedy on zaczął bardzo silnie wibrować (no alarm wibracyjny :)) a ja razem z nim - normalnie aż na łóżku podskoczyłem :D Niestety to mnie wybudziło :(

Prisoner 1125 · Wysłany: Nie 13:44, 25 Mar 2007 Temat postu:

jestem właśnie chory :( . I musiałem leżeć w łóżku, więc odpaliłem sobie wkręcajaca muzyczkę (Ze?t :D ) i tak przez dwie godziny leżałem. Po pewnym czasie zaczełem mieć mnóstwo hipnagogów i wydawało mi się, że z 5 godzin leżałem, teraz okazało się, żę tylko dwie. Fajna sprawa...

Velociraptor · Wysłany: Nie 20:18, 25 Mar 2007 Temat postu:

A jak to jest dokładnie z tymi hipnagogami. Czy każdemu mogą się pojawiać ? Bo ja jakoś rzadko je miewam, a jak mam, to są to jakieś mizerne "gwiazdeczki" lub cienie przepływające z jednej strony na drugą :sad: - a poza tym to ciemność widzę ciemność :fear:

Ramiel · Wysłany: Nie 20:53, 25 Mar 2007 Temat postu:

Hipnagogi są nie tylko wzrokowe. Ja najczęściej miewam słuchowe, ale zdarzają się też węchowe, dotykowe (hardkor, w niektórych przypadkach można się nieźle wystraszyć), a nawet smakowe, choć tych ostatnich jeszcze nie doświadczyłem.

rafal2 · Wysłany: Nie 20:58, 25 Mar 2007 Temat postu:

A jeśli te hipnagogi występują jednocześnie i są zsynchronizowane, tzn widzę kolesia mówiącego do mnie i słyszę co on mówi, to już jest coś więcej niż hipnagoga, tak?

Michał · Wysłany: Nie 20:59, 25 Mar 2007 Temat postu:

To tez hipnagogia, ewentualnie już sen.