Lucid Forum

Mikulew

Metoda hiperwentylacji Metoda polega na wykonywaniu szybkich głębokich wdechów i wydechów. Po czterdziestu oddechach następuje OOBE. Jest to metoda bardzo niebezpieczna, gdyż może bezpośrednio spowodować śmierć lub uszkodzenie mózgu, a pośrednio wywołać inną chorobę. Skuteczność jest niewielka, ponieważ już po kilkunastu oddechach następuje znaczące pogorszenie samopoczucia.

*źródło z wikipedii

Z tą śmiercią to jakiś bezsens, prawda? Ale pomijmy tą bzdurę tylko chodzi o samą metodę. Jakie są wasze spostrzeżenia

yeld

Niby czemu po czterdziestu oddechach ma wystąpić OoBE? Mnie najwyżej rozbolą płuca i zaschnie w gardle.

Fizyk

Wątpię, żeby sama hiperwentylacja przyniosła OoBE. Nawet jeśli, to te 40 oddechów to jakaś bzdura, i tak dla każdego byłoby inaczej.
Z tą śmiercią to raczej też bzdura. Fakt, że mocniej się dotleniasz, ale nie wierzę, żeby ktokolwiek był w stanie sam się zabić szybszym oddychaniem.
Ja stosowałem hiperwentylację póki co tylko przy nurkowaniu, kiedy np. chciałem daleko popłynąć pod wodą. I wtedy trzeba naprawdę uważać, bo to może być niebezpieczne, ale z zupełnie innego powodu. Otóż przez hiperwentylację powodujesz, że trochę później niż zwykle orientujesz się, że brakuje Ci powietrza. To może spowodować, że będzie Ci się zdawało, że jeszcze wszystko jest w porządku, a tu nagle bach, mdlejesz. Jeśli przy tym jesteś pod wodą, to nie muszę chyba mówić, czemu to jest niebezpieczne. No ale chyba nikt nie ma zamiaru próbować OoBE nurkując, więc to niebezpieczeństwo raczej odpada.

MetaVirus

Kiedyś natknąłem się na temat Oddychania Holotropowego prowadzącego do hiperwentylacji. W skrócie polega to na tym, żeby oddychać coraz głębiej i coraz szybciej + jakaś tam muzyczka w tle. Niestety zbyt wiele nie poczytałem i zabrałem się do praktyki. Położyłem się na łóżku i zacząłem oddychać w opisany sposób. Po godzinie zemdlałem (straciłem przytomność), wcześniej odczuwałem bardzo silne parestezje na nogach i dłoniach, które następnie rozszerzyły się na całe ciało, włączając w to nawet podniebienie. Dochodzi do tego jeszcze ogromne "poczucie ciężkości" w nadgarstkach (w skrócie ból) oraz zaburzenia wzroku, szczególnie jeśli chodzi o widzenie kolorów. Gdy się przebudziłem dochodziłem do siebie przez godzinę. Potem dowiedziałem się od znajomego (jego matka jest lekarzem) że hiperwentylacja może doprowadzić do uszkodzeń mózgu a u osób z nadciśnieniem, nawet do śmierci (zawał).

Sporo znajomych z net'a próbowało tego jako metody osiągnięcia OBE. Nic mi nie wiadomo, aby komuś się ten stan udało osiągnąć w ten sposób. Ja osobiście odradzam.

UPDATE
PS.
Mikulew my się chyba znamy ;]

Fizyk

No proszę, właśnie poczytałem trochę o hiperwentylacji, i odwołuję to, że z tą śmiercią to bzdura. Tzn. najprawdopodobniej się nie zabijesz (bo zemdlejesz zanim zdążysz aż tak przesadzić), ale może wystąpić bardzo dużo innych nieprzyjemnych rzeczy, jak np. właśnie omdlenie. Na jednej stronie wymienili tego sporo, wystarczająco, żebym sobie darował próby tej metody.

low_priority

Ja tak kiedyś robiłem i po kilku sekundach mi się w głowie kręciło

Ps To dział o LD nie OOBE!

Proszę, bez takich rzeczy jak "kilq".
I w sumie fakt, że dział był o LD, przeniosłem.
HOT-DAMN! Za "kilq" ja bym wychłostał. Żeby mi to był ostatni raz!

yeld

Mnie zasadniczo interesuje teoretyczny związek między nadmiernym dotlenieniem (bo chyba to miałoby być czynnikiem) a wywołaniem OoBE.

MetaVirus

[link widoczny dla zalogowanych] twierdził że "nad tlenienie" czy jakiego tam terminu użył, ma prowadzić do tego, że produkowana jest spora nadwyżka energii (spalanie glukozy). Ponieważ ciało spoczywa, energia ta miałaby być wykorzystywana przez mózg. Wystarczająca ilość tej energii miałaby prowadzić od zlikwidowania pewnych blokad świadomych czy nieświadomych, co z kolei ma prowadzić do "wglądu w siebie" i wizji. Być może to co nazwał wizjami inni nazywają terminem OBE?

yeld

Nie jestem biologiem, ale z tego co wiem, proces spalania glukozy nie jest regulowany ilością tlenu w organizmie. Nawet jeśli - w jaki sposób ta energia nagle znaleźć miałaby się w mózgu. Przecież mózg i inne narządy wymagają tlenu według aktualnego stanu użycia (w skrócie dużo myślisz - potrzebujesz dużo tlenu, a nie - masz dużo tlenu więc mózg zaczyna sam myśleć xD).

Generalnie metoda hiperwentylacji ma podobno rozluźniać czy coś w tym guście... Jednak kwestia leży w psychice, nie w jakichś fizycznych czy fizjologicznych procesach zachodzących w organizmie. Tak sądzę, ale ekspertem nie jestem.

MetaVirus

Również biologiem nie jestem, piszę tylko co pamiętam, może coś pokręciłem - kiedyś trochę o tym czytałem, ale to było jakiś czas temu ;]
Może chodziło o energię w innym sensie:

Mikulew

Wielkie dzięki za komentarze ja raczej nie będę próbował tej metody.
Śpieszyłem się i chyba pomyliłem działy. Przepraszam

MetaVirus

z czata na oobe.pl

No no, koniec offtopu, takie rzeczy można załatwiać na priv.

Wazi

A ja probowalem ale to mialo wywolac omdlenie, Z tym ze to niewywoluje OBWE ale wlasnie LD. Z tym ze po hiperwentylacji należy dmuchac w kciuk do mometu stracenia swiadomosci. Po omdleniu ma sie LD tylko oczywiscie trzeba to sobie uswiadomic tak jak zwykle, ze to tylko sen a nie rzeczywistosc, w przeciwnym razie obudzimy sie i nie bedziemy wiedziec gdzie sie znajdujemy bo to co bylo przed chwila bedzie się nam wydawac rzeczywistoscia, po chwili oczywiscie skminimy ze to co przezylismy przed chwila to byl tylko sen, ale oczywiscie to psuje cala zabawe. Mimo to uważam ze jesli ktos koniecznie chce wywolac LD a nie wychodzi mu to w tradycyjny sposob moze sprobowac tej metody.

Raz napisać "zeczywistosc" - to może być literówka, ale jeśli jest powtórzone dwa razy i nie używasz polskich liter, to już jest coś nie w porządku. Nie wspominając już o innych błędach.
Dbaj o ortografię.

shenzi · Gość

Ze śmiercią to lekka przesada:]
Ale faktycznie, czułam się dość dziwnie.
Kiedy skonczylam (ledwo:P) poczulam nieprzyjemny chlod w ustach. Potem było mi niedobrze o samopoczuciu juz nie wspominajac:P

Kurde i po cholere bylo probowac :[ Powiem jedno ; gów.o to daje:]

Ramiel

Bo we wszystkim trzeba znać umiar.
Ja hiperwentylację stosuję jako jedną z głównych metod i bardzo ją polecam. Nigdy jednak nie przekraczam 30 głębokich oddechów, a zazwyczaj kończę na 20.