Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:02, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Może szansa na to że zbieg okoliczności u kogoś akurat wywoła poważne powikłania nie jest wielka ale jeżeli zgon to dla kogoś zbyt wielkie słowo to polecam równie skuteczne metody ciężkiego młotka lub gniazdka zasilania. Jeżeli za pierwszym razem nic sie nie stanie to pamiętajcie że musicie być wytrwali w treningu- w końcu sie uda :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
yeld
Administrator Snów
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polskiej stolicy dnb! :D Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:37, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja próbowałem metody z gniazdkiem dwa razy i wciąż nie zaliczyłem zgonu...
CO ROBIE ŹLE???//!!!!!111
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:44, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
yeldomysł napisał: |
Ja próbowałem metody z gniazdkiem dwa razy i wciąż nie zaliczyłem zgonu...
CO ROBIE ŹLE???//!!!!!111 |
hmmm Yeld czy ty nie jesteś ze Szczecina ? :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:33, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
hmmm Yeld czy ty nie jesteś ze Szczecina ? |
Haha, ci co wiedzą, gdzie mieszka Yeld to się uśmieją, ło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yeld
Administrator Snów
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polskiej stolicy dnb! :D Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Yeld mieszka w polskiej stolicy drum'n'bassu. ;D
A tak odnośnie samego pytania, to coś mi się obija o uszy, że w Szczecinie kogoś kopło i żyje, czy coś..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:26, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
to było odnośnie ostatniej awarii w Szczecinie.
Ja znam nawet kogoś kogo kopło porządnie i żyje (ale długo leżał w śpiączce i potem miał amnezje). Można tez przeżyć porażenie piorunem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yeld
Administrator Snów
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 3597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z polskiej stolicy dnb! :D Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:00, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie tam standardowo, raz przy lutowaniu włącznika zmierzchowego na 220V, kiedy to coś mi nie trykało, musiałem dolutować, i nie wyłączyłem z gniazdka. Ale to tylko mi się łokieć wyprostował i momentalnie wypuściłem z ręki. A drugi raz to też coś z instalacją było, chyba przez śrubokręt przebiło czy coś, efekt podobny. ;P
Sie offtop zrobił. Trza to wydzielić, czy coś.. ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:29, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba zrobić małe sprostowanie dotyczące hiperwentylacji i oddychania holotropowego.
Oddychanie holotropowe (o ile je rozumiem) może być po prostu głębokim spokojnym oddechem co rzeczywiście poprawi wasze dotlenienie ale jeżeli nie będzie to zbyt długo trwało (tylko do kilkunastu oddechów i spokojnych, szczególnie jeżeli nie ćwiczycie intensywnie i nie grywacie na instrumentach dętych na codzień). Zbyt wiele na raz prowadzi do hiperwentylacji.
Kluczowe jest w tej sprawie ciśnienie parcjalne dwutlenku węgla we krwi (pCO2), które reguluje tryb oddychania i zwężenie naczyń krwionośnych mózgu. Hiperwentylacja "jakby" wypłukuje dwutlenek węgla z układu oddechowego i krwii (zmniejsza te pCO2- prowadzi do hipokapnii) a to prowadzi do zwężenia naczyń w mózgu. (Jak ktoś jest pływakiem to pewnie wie też że czasowo obniża wrażliwość ośrodka oddechowego, dzięki czemu dłużej możemy powstrzymać się przed nabraniem powietrza- dlatego przed nurkowaniem się ją stosuje). Zwężenie naczyń powoduje zmniejszenie dotlenienia mózgu, co z kolei będzie osłabiać zdolności operatywnego myślenia i zawężać świadomość (w teorii świadomości jaką posługujemy się na tym forum). Dochodzące wrażenie niepokoju nie pomoże wywołać jakiegoś szczególne konstruktywnego myślenia - stąd w histerii nie jesteśmy zbyt pozbierani. Jednak z drugiej strony ten stan może wywoływać zjawiska związane z wytworami podświadomości (halucynacjami etc... bo kiedy rozum śpi... no ale to już moja teoria to nie wynika z badań ale jest chyba logiczne).
Jest też hiperkapnia -zwiększenie pCO2, która powoduje poszerzenie naczyń krwionośnych mózgu- można osiągnąć oddychając do papierowej torebki. Równie ryzykowne na dłuższą metę (Pobudzenie ukrwienia i zwiększenie wentylacji jest reakcją początkową prosta ale przy dłuższym trwaniu może doprowadzić do niedotlenienia i do hiperwentylacji w drodze reakcji obronnej organizmu).
Oba zjawiska wpływają na siebie. Stosuje się je w medycynie. Pierwsze np (hipokapnie/hiperwentylacje) jak wspomniałam do nurkowania lub w niektórych przypadkach przy obrzękach mózgu. A drugie (hiperkapnie) np przy histerii lub atakach u dzieci z porażeniem mózgowym (ale to kontrowersyjna metoda zwana też maseczkowaniem).
Więc jeżeli hiperwentylacja ma w jakoś pomóc we wprowadzeniu świadomości w odmienny stan (zwiększyć podatność) to trzeba pamiętać że może nie koniecznie o taką pomoc nam chodziło. Może trochę działa jak alkohol czy butapren. Pierwszy powód by jej nie stosować - osiągnięte nią efekty będą dyskusyjne. To może być ciekawe dla ludzi żądnych wrażeń, dlatego proponowałam inne równie ciekawe doświadczenia z użyciem młotka i gniazdka elektrycznego (tu ponowne odwołanie do dr House`a :P s.4 o.03 -gdzie koleś tą metodą też chciał osiągnąć nirvane ale był na tyle zapobiegawczy że włożył nóż do gniazdka w szpitalu na oczach lekarza, House`a to zaintrygowało.... no dobra bo spoiler i offtop jednocześnie). Drugi powód by nie stosować hiperwentylacji- to bezpieczeństwo. Dla nieprzekonanych o ryzykowności takich eksperymentów dodam że jeżeli już chcecie eksperymentować to róbcie to w towarzystwie. Najniebezpieczniejsze jest w tej metodzie to że w pewnym momencie możecie stracić kontrole nad sytuacją, jeżeli będziecie sami ryzyko się podwaja. Jest ryzyko że niepozorne omdlenie może zmienić się w coś naprawdę poważnego (zatrzymanie oddechu, niedotlenienie). Reakcja waszego organizmu jest złożona, mogą dochodzić pewne czynniki których możecie nie przewidzieć i być zgubne w skutkach (te mechanizmy wiążą się z równowagą kwasowo-zasadową organizmu, więc działają globalnie, mogą wywołać np. zaburzenia rytmu serca). Mogą wywołać atak u osób padaczką lub astmą (jeżeli masz jedno z powyższych w żadnym razie nie próbuj!!!). Zmiany mogą pojawić się również przy kontrolowanym (krótkim) ale regularnym (przez dłuższy czas) stosowaniu technik. I pewnie więcej tego typu co mi teraz do głowy nawet nie przychodzą.
Więc osobiście odradzam, ten tekst ma cel edukacyjny, sami ponosicie odpowiedzialność za skutki itp ... :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chmurka dnia Nie 23:46, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawid3294443
śpiący
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm... Wczoraj tego spróbowąłem przed snem i żyję. Po prostu tylko się zmęczyłem i w dodatku odechciało mi się spać. Wątpie, żeby ktoś od tego umarł, albo komuś coś się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chmurka
Moderator Snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wziąć kasę Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:32, 24 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu się dotleniłeś i odechciało ci się spać. To zależy jak dokładnie oddychasz (długość lub czas, szybkość i głębokość). Jeżeli mówimy o zagrożeniach hiperwentylacji to mamy na myśli przynajmniej taki stopień (intensywności oddychania) w którym zaczynasz czuć niepokój, robi ci się słabo albo mdlejesz - A nie kilka głębszych wdechów- to z kolei właśnie było by coś w stylu oddychania holotropowego które nie niesie zagrożenia (nie znam szczegółów to nie powiem jak dokładnie wygląda ale na to wskazuje opis). Wiem z praktyki jak trudno kogoś nauczyć ćwiczeń oddechowych w realu więc nie widzę większego sensu, instruowania przez internet. Trudno na dystans ocenić czyjąś wydolność oddechową (*) i nie da się skontrolować jak ktoś wykonuje oddechy. Więc w tym momencie nie ma możliwości porównania. To nie chodzi o straszenie tylko uściślenie po co i jak to działa...
albo może jednak :)..: "..i oddechów ma być 16. Nie 15 i nie 17 ale 16. I liczba ich będzie 16. Albowiem jest napisane, ten kto używa hiperwentylacji do rzeczy czczych i osiągnięcia Oobe zostanie wybuchnięty na drobne kawałeczki i UMŻE!!" cyt.Potężna Księga Pulmonologii
*(np nie spodziewałabym się ale mam bardzo słabą, na zajęciach wypadłam gorzej niż niektórzy palacze chociaż dużo pływałam i z biegami na krótsze dystanse nie miałam problemu, dopiero w górach widać różnice, ale teraz wiem dlaczego etc..)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TrS
śpiący
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:52, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja powiem, że próbowałem tej metody 'hiperwentylacji' z kumplem na podwórku :).
Szczerze to nic takiego się nie działo, zawroty w głowie, osłabienie i tyle - Nie polecam .
Zrobiłem ponad 40 wdechów i wydechów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|