Lucid Forum

walek

OK? Sweet Home Alabama wymiata na wszystkie strony! I ten słynny, genialny, gibsonowaty riff... Dżu dżu dyruuuuu!! :P xD

Spirytus

To jest chyba piosenka, której każdy - nawet początkujący muzyk uczy się grać ;p . Tej piosenki nauczyłem się chyba 4 z kolei .

amandka

Ustrzyki ksu.. eee podobało sie.. jakieś 4 lata temu, na szczęście mój gust muzyczny nieco ewoluował ;)
a sweet home alabama wymiata :)

walek

Bardzo fajnie do tego się jammuje :) Nie tylko grając solo - puszczam sobie ostatnio perkusję i tak bardzo fajnie mi się ten riff przekształcało, że hm... szok? :P

yeld

no dobra, dobra, nienawidzę polskich piosenek lokalno-patriotycznych :P Sweet Home Alabama czy Viva Las Vegas to inna gadka, te piosenki są truu :P

Alegria

"Tu się urodziłem Poznań!" :grrr:

Lokalny patriotyzm ssie? Lokalny patriotyzm to coś kozackiego, o ile nie zmienia się w lokalny szowinizm (w stylu "Cała Polska jebie Śląska", albo "KurWarszawa"). Szczerze mówiąc ja miewam takie wstawki, ale czysto humorystyczne, że zdarzy mi się przekląć na Warszafkę. Ale np. na koncercie Ostrego na Open'erze poznałem spoko warszawiaka, z którym razem jak lwy broniliśmy naszej miejscówki przez cały (w ulewnych deszczach i baunsujących tłumach) koncert Groove Armady, by odlecieć z radości na Beastie Boysach. A potem na piwerko. No i od niego dowiedziałem się, że cała wiocha Warszafki to prowincjusze, którzy przyjeżdżają tam, mieszkają 3, 4 lata i już się wożą jacy to oni nie są wielcy warszawiacy.

Kurde, nagram taką piochę, "Tu się urodziłem Poznań!". Lepszy tytuł niż "Born in hell"! ;p

yeld

Nie to, żebym był jakiś szowinista, ale prawdą jest, że Warszawa nie umie jeździć. Do tego jest brudna i zaniedbana - coś jak Paryż. A Paryż wszyscy lubią. Coś w tym jest, nie? Szczerze: jest coś w moim rodzinnym mieście, że czuję się tam swojsko. Może to, że dobrze je znam. Ale zaraz, Łódź też znam dobrze (jeśli w ogóle można tak powiedzieć :P), ale to nie to samo. Coś w tym jest, ale daleko mi do pracy społecznej na rzecz Zgierza, daleko mi do legnięcia przed buldożerem mającym wyburzać kamienice w Zgierzu. Lecz oto, przeniosłem sie na łono natury, do miejscowości położonej w lesie. Małe społeczności mają małe draki. A choć czuję się tu rewelacyjnie, nie przejmuje się tym, że jedyny w Sokolnikach staw, nad który czasami chodzę, może przestać istnieć. Jak to kiedyś pewien gość powiedział: "nie pytaj się, co kraj może zrobić dla ciebie, pytaj się co ty możesz zrobić dla kraju". A ja mam to gdzieś, bo ani kraj, ani miasto nie robi dla mnie nic.

Zeszliśmy do Offtopa, pozostańmy przy "Tu się urodziłem Poznań" XDD

Alegria

Tak, jeżeli kiedykolwiek nagram kawałek po polsku, to właśnie o takim tytule. XD

rafal2

Właśnie słucham Toxicity II. Fani System Of A Down powinni wiedzieć, o co chodzi ;) Do tej pory tego nie słyszałem, tylko Steal This Album. Ale te wcześniejsze, surowe wersje też są bardzo ciekawe... Chociażby Mr. Jack :) Polecam zapoznać się :)

Ramiel

Z SoaD bardzo lubię pierwszą płytę. Innowacyjna, z ciekawymi utworami (Spiders, Suggestions, Sugar, War, etc). Toxicity też było dobre (ATWA!), ale później zjadła ich schematyczność i jakoś ogólnie słabe to było.

yeld

Alegria

yeld

Dajesz, dajesz, dajesz (skandujemy), dajesz, dajesz, dajesz! XDD Pokładam w Tobie pokłady.

walek

Nagraj jakiś riff... zaloopuj, potem dodaj do tego inny w ramach refrenu, śpiewaj cokolwiek, i tak teksty nie są ważne. Możesz śpiewać wiersze milosza do tego :P Perkusję zrób w Beatcrafcie i jedziemy :)

Lutogniew

Teksty są ważne, bardzo ważne, jak usłyszałem wielce ambitne teksty zespołu T.O.K. typu "Ewribadi baunsing!" to mnie po prostu odrzuciło i skreśliłem zespół T.O.K. Napisać dobry tekst to sztuka jest i tyle.