Lucid Forum

Lutogniew

Powiadacie że pierwotny Blink jest fajnym? To zbadam przy okazji. Tymczasem wygrzebałem styl muzyki calypso, nawet fajne toto, z tym że troche spokojne, nie wiem do czego porównać, w każdym razie muza pochodzi z Trinidadu. Przykładowe bandy Mighty Sparrow, Lord Invader & his calypso rythm boys (właściwie to tylko te na razie słyszałem ;p)

Michał

Bloc Party - Silent Alarm:
Obadałem dzisiaj z rana i płyta mnie zmiażdżyła. Po prostu świetna. Na dzień dzisiejszy dla mnie lepsza od "Weekend at the city". Dawno nie słyszałem tak ciekawych zagrywek na gitarze (jak chocby Helicopter czy Banquet), no i bez zmian - świetny wokal. Podobało mi się tez, że utwory są energiczne, szybkie i stosunkowo krótkie. Płyta też w dużym stopniu równa. Jednym słowem - Yeah !

walek

No to ja się podziele moją recenzją :)
Jonny Lang - Turn Around
Płyta zaczyna się naprawdę nieźle - klimatycznym wstępem na organach Hammonda, brzmienie nawet nieco purplowe. Po 17 sekundach organowej przygrywki zaczyna sie cała esencja płyty. Bump In The Road - pierwszy kawałek z płyty nie wskazuje jeszcze co prawda tego, co najbardziej w tej płycie mnie zauroczyło, ale zaczyna się świetnym, chodliwym, bluesowym riffem. W tle świetna akcja klawiszy, rytmiczna perkusja i to, co Jonny'emu wychodzi najlepiej - solówki. Potem zaczyna się coraz lepiej - On Person At A Time zaczyna się tak jakby był to Muddy Watters czy John Lee Hooker - prosty rytm boogie i wokal. Chwile później dołącza do tego perkusja i klawisze i mimo ciągle tego samego rytmu piosenka zmienia się diametralnie - w lekko popowy kawałek z chórkami i rozbudowaną akcją organową, sama solówka grana jest nie jak typowy blues, jest bardzo zmodyfikowana efektami. Podobnie z Other Side Of The Face. I nagle, kiedy już myślimy, że będzie to pop-blues, wchodzi to, co najlepsze. Tytułowy kawałek to gospel w najczystszej postaci. Najpierw mała mruczanka, potem genialny popis wokalny Jonny'ego, a potem miazga w wykonaniu chóru gospel i jonny'ego. Potem robi się romantyczniej - Jonny bierze do łap akustyka i wspomagany perkusją (brzmiąca de facto troszkę jak w nowoczesnym r'n'b) wykonuje ładną miłosna balladę. Potem jest Thankful - znowu wielka dawka gospelu - i znów ciary lecą po mnie cały czas :D Only A Man - kolejna ballada, tym razem już smutno-depresyjna wprowadza spokojniejszy nastrój w moje uszy. I zaraz potem Don't Stop (For Anything) - ze świetnym przesterowanym riffem powala mnie na kolana. Anything Is Possible to bujający rytm, gospelo-reggaowy styl śpiewania i cały czas świetny bluesior. Last Goodbye brzmi troszkę jak amerykańskie standarty - Diana Krall czy Rod Stewart na płycie Stardust - słowem amerykański jazz. Pianino, jazzowa perkusja (cyk, cyk, cyk :P) i zawodzący Jonny. Cud, miód i malina. On My Feet Again to okazja do popisu dla basisty, That Great Day brzmi countrowo z powodu słabosłyszalnych wstawek na gitarze rezofonicznej (niąąąąą), charakterystycznym, balladowym brzmieniem akustyka (jak w balladach country), gdzieniegdzie jakaś mandolina czy cuś - normalnie Johnny Cash w nowym wydaniu :D. Płyte zamyka paradoksalnie tytułowe It's Not Over - gospel, rock, blues i dalej miazga. Potem 50 sek. outro na organkach. Plyta do polecenia każdemu - fanowi blues, rocka, gospel, jazzu, country - a także rodzicom, aby pokazać im, ze nie słuchamy tylko death-metalu :D

===============================================
Kochani! Teraz coś dla was! Muzyka fhasła że la fą! Już? Ok! [link widoczny dla zalogowanych] Genialne połączenie rock&rolla i country! Polecam ten utwór, płytkę o tej samej nazwie oraz całą twórczość tego duetu :)

cichy

a ja dzis natrafilem na ciekawy metalocorowy zespol darkest hour. polecam ;]

yeld

[link widoczny dla zalogowanych]

Michał

Enderio

Mi sie spodobał kawałek Patrick Wolf - The Magic Position ( nie wiem co to za rodzaj muzyki, ale nie martwcie się na pewno nie technoo to chyba coś podchodzącego pod country. XD

Michał

walek

Pop podchodzący pod country nie jest zły... Jak sie nazywa ten kawałek co w radiu czesto leci - "cośtamcośtam... turn my whiskey into wine" - jak dla mnie country :)

[link widoczny dla zalogowanych]
Genialny kawałek :)

yeld

Country to jest Johnny Cash. Bardzo lubię tego pana i jego najbardziej znany looove is a burning flamee....! Facet śpiewa true country.

walek

A głos ma taki, że jak zaczyna tym swoim basem jechać to ciary lecą :D Polecam zdecydowanie!

Fete de la faim

O tak, ja też lubię Casha. Słucham zresztą wielu różnych gatunków... w których się właściwie specjalnie nie orientuję. Ostatnio Republiki, Nicka Cave'a, Indochine, The Cure, Turbonegro. Dziwne zestawienie, ale to nic, czasem zbiera mi się na prymitywny polski punk, współczesny gotyk (bleh), muzykę irlandzką albo barokową :>

walek

Blah. Polski punk. Jak dla mnie Kazik to największy polski bastion malkontenctwa, Siekiera mnie mierzi, a Armia czy Republika nie podchodzi do gustu. Bebesia, jak to moja nauczycielka niemca mawia.

Fete de la faim

Republika to nie punk.
Jeden z moich dobrych znajomych słucha po prostu punka i bywam niejako zmuszona do wysłuchania np. jego własnych nagrań. Bardziej dla jaj niż na serio, bo np. takiej Pidżamy Porno po prostu nie znoszę.