Lucid Forum

Lutogniew

Pidżama Porno i Kult to raczej rock niż punk. Pidżama nie jest taka zła, można czasem posluchać, Kult natomiast bardzo cenię, chociaż Kazik sie zestarzał i głupoty ostatnio śpiewa.

yeld

Kazik rzeczywiście głupoty zaczął śpiewać, ale mnie sie te głupoty podobają, bo bije z nich taki niepokój deczko.

Koniar92

Ja tam słucham spokojnych melodyjek z "Raymana 3",dokladniej to z krainy "The Land of the Livid Dead" (Kraina Żywych Umarlaków). Jedna z tych melodii wykorzystuje do aranżaci "Oki".

yeld

Pozdrawiamy kolegę Koniara! xD! Zabiłeś mnie !

A teraz coś dla wyjadaczy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kim są chłopcy mówić nie trzeba. Bardzo dobry kawałek, nie narzucający się i nie zbyt hardkorowy beat, jednak całość dynamicza. Nie jest to najlepszy drum jaki słyszałem, jeden z lepszych na pewno. Uploaduje głównie ze względu na ciekawe efekty składające się na całość utworu, gdyby pominąć beat i bas.

Alegria

Ja bym tam ludziom polecił inny, o wiele bardziej kozacki kawałek drumu autorstwa nikogo innego jak pana o ksywie LTJ Bukem. A kawałek - Atlantis. Naprawdę "lajtowy", jak większość twórczości wyżej wymienionego, ale to jego historia oceni lepiej niż innych XD

Świetne, naprawdę masywne, bo strasznie klasyczne brzmienie beatu, bas też nie robi ludziom z mózgu gąbki po dwóch minutach, wszystkie proporcje zachowane. Jest nawet lekki bridge. A główny motyw melodyczny to jest to, za co Bukema uwielbiam. Stworzyć dobry beat czy nawet podkład basowy to nie sztuka. Stworzyć dobrą melodię - owszem.

(Uploadowałbym, ale nie mam czasu. Yeldzik, masz LTJ Bukem - Atlantis?)

Ramiel

Noisia wymiata. Raczej nie rozróżniam dramowych kawałków, ale Noisia - z tego co pamiętam - daje radę. Już zasysam : >

Michał

A ja właśnie zakupiłem majowe wydanie "Teraz Rock". Trzeba zrobic kawkę i do lekturki.

yeld

Alegria, wszechrację masz. Melodia to podstawa. Przyznam sie, że pomimo dużej ilości Bukema, jakichś Earthów i innych nie ma tam Atlantis, ale nadrabiam i ściągam Producer 01 - dobrze? Tam zdaje się jest Atlantis. Się nie mogę doczekać!

łedit:
Mam Atlantis i według mnie to on bardziej klubowy (przypomina trochę Shpongle) jest niż drambasowy, niemniej bardzo przyjemny i lajtowy. Zresztą LTJ jest taki dość często. Przywykłem do mocniejszego brzmienia, LTJ jest genialny do piwka przy stoliku, bardzo odpręża. Choć kawałek Logical Progression jest massive. Podoba mi się Demon's Theme z Producer 05, uważam go za bardzo dobry kawałek. A Constellation to już klubowy kosmos (pod względem melodycznym, bo wokal mi się nie bardzo podoba).

[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast co do Noisi, którą uploadnąłem, zrobiłem to z tego powodu, iż staram się zwrócić uwagę na tzw. tło utworu które stanowią dźwięki strzałów i parsknięcia koni, jak w westernie. ;) Noisia jest specyficzna i można ja łatwo rozpoznać i podzielić niemal każdy na beat, efekty i linię basową. Z czego ta ostatnia jest tak charakterystyczna dla tej właśnie grupy, słychać ją w co drugim kawałku (np. Vanishing Point, Dead Air, Block Control). I to bynajmniej nie jest wada Noisi. To jest styl. ;)

W takim razie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Niechaj to, nie wytrzymałem i dałem jeszcze:
[link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze bym milion innych dał (rozumiem teraz Michała ;P).

Podczas odsłuchu zwróćcie uwagę na to jak ten bass tam w tle sobie huczy! Niski i prawie niesłyszalny, a bez niego wszystko by padło. To jest Noisia! ;P

Natomiast Ramiel, rację masz, wg. mnie również Noisia gniecie i tez nie rozróżniam darmowych kawałków. ;P

Ramiel

[link widoczny dla zalogowanych]

Michał

A ja dziś chwyciłem, po zakurzoną, dawno nie odtwarzaną płytkę, The Black Eyed Peas - Elephunk, i przypomniałem sobie, że tam jest kupa, bardzo dobrych, wręcz hiphopowo-funkowych kompozycji. Dawno temu kupiłem ten krążek, ale nie żałuję - bardzo solidny album.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzisiaj w gazetce wyczytalem takie coś:

walek

Ramiel

Tvarzy, nie twarzy :)

Fete de la faim

Ja słucham właśnie muzyki religijnej. Jakby co - jestem agnostyczką, mam raczej antyklerykalne poglądy, ale to mi się podoba. WMU, czyli Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej, prawie jak KSU :> Chociaż najchętniej posłuchałabym sobie jakichś pieśni typowo kościelnych, wielkopostnych, gorzkich żali, a najlepiej łacińskiej litanii do wszystkich świętych z pogrzebu Jana Pawła II. Znajomy wysłał mi "Anielski orszak", ale muszę poszukać innych.

cichy

fajna jest muza religijna , takie zespoly jak Houk , 2 tm 2,3 , Armia fajnie naprawde graja.