Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roosky
mistrz snów
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z tont i owont
|
Wysłany: Śro 22:13, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie: w akordach, takich jak F-dur czy H-dur, gdzie trzeba położyć palec na całej szerokości gryfu... eee... jak ten palec tam położyć? xP Ja nie wiem jak to możliwe chociaż mam dość długie palce ;) Ciężko jakoś ;p A może mam jakąś gitare nie tego? Jak tego dokonać? :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marco
świadomy
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 4:38, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Barowe? Po prostu na początku poćwicz przyłożenie samego palucha np. na 2 progu na każdej strunie, tak, żeby wszystko brzmiało. Potem dokładaj palce stosownie do akordów. Musisz mocno przycisnąć (na początku boli palec i mocno nadgarstek).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:33, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witajcie. Ja sam gram bluesa najchętniej. Mój sprzęt (wiem, ze ubogo, ale piec OK)
-PIEC - Fender 1000 Rock Pro, glośniol 100W (nie chwaląc się sprzęt za dobre kilka tysięcy)
-Gitara - elektryczna - Leyanda, model Stratocoaster, sunburst (pożyczona od znajomego Lutnika)
-Kupuję - Richwood Les Paul wersja custom, z woskowanymi, pozłacanymi humbuckerami
- akustyczna - Stagg jakiś :D
===============================================
Nagralem swoją solówkę - z podkładem z [link widoczny dla zalogowanych] - a link do niej to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Moderator Snów
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 2552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: Pią 18:29, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
może ma ktos pomysł jak zniwelowac rysy z korpusu gitary ? Kupiłem płyn polerujący, ale nic to nie dało... Rysy jak były tak są... Czekam na porady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:35, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moja metoda - zignorować. Jeśli jednak są naprawdę duże, to może oddać do lutnika, niech polakieruje profesjonalnie? I mała zmiana - niestety firma Richwood padła, więc sadzę się na Epiphona z allegro. Ładny. Czerwony :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramiel
Moderator Snów
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:57, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
walek napisał: |
Moja metoda - zignorować. Jeśli jednak są naprawdę duże, to może oddać do lutnika, niech polakieruje profesjonalnie? I mała zmiana - niestety firma Richwood padła, więc sadzę się na Epiphona z allegro. Ładny. Czerwony :) |
Co tam kolor. :D Jakie przetworniki i drewno?
Ja od ponad roku ujeżdżam mojego Squiera Showmastera. Naprawdę zacna gitara, choć przetworniki zaczynają mi powoli nie wystarczać. Kolor, który określam jako śliwka o poranku robi z niej unikat w promieniu wielu kilometrów 8)
Oprócz tego jestem w posiadaniu akustyka firmy Durango i to był najlepszy zakup w moim życiu. Takich pięknych rezonansów nie słyszałem jeszcze na żywo, a dałem tylko 250 zł :)
Piec Peavey Backstage. Tylko 16 W, ale do domu więcej mi nie trzeba.
No i double przester (overdrive & distortion) - Marshall Jackhammer
A gitara moich marzeń to... stary dobry Fender Stratocaster, albo jakieś cudo od [link widoczny dla zalogowanych], najlepiej jesion z układem HSH + rozłącznik cewek. Yhm... :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alegria
Moderator Snów
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:38, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ramiel napisał: |
A gitara moich marzeń to... stary dobry Fender Stratocaster, albo jakieś cudo od [link widoczny dla zalogowanych], najlepiej jesion z układem HSH + rozłącznik cewek. Yhm... :) |
Ja posiadam właśnie Strata. Czarny skarwesynek ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramiel
Moderator Snów
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:52, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Prawdziwy strat? Czy kopia? Jeśli prawdziwy to zazdroszczę :) Ile dałeś? I jakie drewno na korpusie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alegria
Moderator Snów
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:53, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
O pieniądzach dżentelmeni nie rozmawiają ;)
Nie znam się na drewnie, szczerze mówiąc. Ale to prawdziwy Stratocaster hamerykaniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:09, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ramiel napisał: |
walek napisał: |
Moja metoda - zignorować. Jeśli jednak są naprawdę duże, to może oddać do lutnika, niech polakieruje profesjonalnie? I mała zmiana - niestety firma Richwood padła, więc sadzę się na Epiphona z allegro. Ładny. Czerwony :) |
Co tam kolor. :D Jakie przetworniki i drewno?
|
Korpus: mahoń Top: klon Gryf: mahoń Podstrunnica: palisander :) A przetworniki? Nie podał facio, ale sprawą zajmuje się profesjonalny muzyk - znajomy, więc jeśli to bedzie gówno to nie kupię :) Aktualnie pogrywam sobie na pożyczonej gitarze marki Leyanda (lat 30 z hakiem), gra świetnie, przez 30 lat używał jej profesjonalny lutnik, gra jak nowa ;) Do tego mój własny piec Fender Rock Pro 1000 lampowy 100 Watowiec, potrafi wywalić wszystkie szybki w domu :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramiel
Moderator Snów
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:52, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ooooo kurde! Sprzęt - marzenie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:57, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ramiel napisał: |
Ooooo kurde! Sprzęt - marzenie! |
Trza mieć wtyki. Lekko używany. Po znajomości poszedł za "tauzena". :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał
Moderator Snów
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 2552
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: Sob 17:57, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja piernicze, ale ze mnie ciota... Zakładałem nowo kupione struny i już mi jedna pękła (fakt że 1 raz to robiłem i mam ruchomy mostek)... Nastepnym razem tego nie robie samemu... Ja pierdziele, ide zapalic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alegria
Moderator Snów
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:59, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Subterfuge napisał: |
Ja piernicze, ale ze mnie ciota... Zakładałem nowo kupione struny i już mi jedna pękła (fakt że 1 raz to robiłem i mam ruchomy mostek)... Nastepnym razem tego nie robie samemu... Ja pierdziele, ide zapalic... |
Nie zrażaj się, ja raz obciąłem strunę za mocno i nie sięgnęła kluczy :haha:
Kurde... muszę kupić struny, albo ten cholerny bas... No i wydobyć Marshalla z kartonu po przeprowadzce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walek
WWII Man
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 3397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: West Preussen Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:10, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Subterfuge napisał: |
Ja piernicze, ale ze mnie ciota... Zakładałem nowo kupione struny i już mi jedna pękła (fakt że 1 raz to robiłem i mam ruchomy mostek)... Nastepnym razem tego nie robie samemu... Ja pierdziele, ide zapalic... |
Ruchomy mostek suxx. Zakłdanie strun jest fajne tylko wtedy jak masz korbkę. Bo idzie szybko. Ja kiedyś z Leszkiem (mój nauczyciel) zakładałem pęknietą strunę na strata. Pół godziny zeszło nam na tym, że próbowaliśmy przecisnąć pogiętą strunę przez mostek z dołu na wierzch, w końcu pomogliśmy sobie sznurkiem i okazało się że jest za krótka :P Wkurzyłem się i kupiłem D'Dario nówki :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|