Lucid Forum

Fete de la faim

Heh, ja też uwielbiam "Metropolis". I książki Wellsa.

Coyote

Dziś chciałem polecić książkę pt. "Zauroczenie" Margit Sandemo. Jest to historia pewnej nastolatki, która wraz z dwójką porzuconych dzieci przemierza krainę północy, aż do chwili, kiedy poznaje mężyczyznę z rodu Ludzi Lodu. Punktem kulminacyjnym książki jest oczywiście utrata jej dziedzictwa, o które zabiega nie jeden facet :>

Fete de la faim

Jakkolwiek snobistycznie czy pseudointelektualnie by to nie zabrzmiało - z zasady nie czytam literatury popularnej, chyba że jest to XIX-wieczna literatura popularna :> Wczoraj przerąbałam "Białe noce" i "Łagodną" Dostojewskiego (a teraz zbieram się w sobie na jakąś jego powieść) oraz "Oralność pani Dulskiej". Wieczorem, z tego co pamiętam, jakaś baba zmywała klatkę schodową i powiedziała, że nie mam tam siedzieć, a ja nazwałam ją Dulską ;p

Coyote

Fete de la faim

Z tego względu też, ale ogólnie co jakiś czas zaczynam się martwić, że jest wielu klasyków których nie znam, znajduję jakiegoś na półce i czytam XD Bynajmniej nie na siłę, bo np. Flaubert jest bardzo wciągający.

Lutogniew

Giertych niczego nie zakazał, zdjął jedynie te książki z listy lektur obowiązkowych.

walek

A ja ostatnio wchłonąłem dzieje eskadry kościuszkowskiej w polsce podczas wojny polsko-bolszewickiej, kniga pt. Dług Honoru. Zajebista.

YooY

Ja obecnie czytam Adam Bytof - Jasność. I muszę powiedzieć że bardzo ciekawa książka, wiadomo o czym ;)

Velociraptor

Ja ostatnio męczę klasyk literatury psychologicznej "Potęga podświadomości" Josepha Murphy. Książka uczy pozytywnego myślenia i ukazuje jak działa nasza podświadomość, by móc do niej dotrzeć i pokierować nią w najkorzystniejszy dla nas sposób. Jeśli więc ktoś jeszcze nie miał przyjemności zapoznać się z tą lekturką, to gorąco polecam, bo co jak co, ale nawiąznie kontaktu z naszą podświadomością jest bardzo pomocne (jak nie potrzebne) w osiąganiu odmiennych stanów świadomości ;)

[link widoczny dla zalogowanych]

Fete de la faim

A dziękuję bardzo, szukałam tego. Bardzo ciekawa lektura.

Norbi

Dzięki wielkie, myślę, że przyda mi się ;)

yeld

Potęga (czy tam Moc) Podświadomości jest w forumowym repozytorium od jakiegoś czasu. ;P Fete, kiepsko szukasz. ;P

Ramiel

Co do Dicka, to czytałem "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach", czyli Bladerunnera. Klimatyczna książka i trochę przybijająca.

Przez ostatnie 2 tygodnie natomiast przeczytałem sobie zbiór opowiadań Jacka Piekary o uroczym tytule "Świat jest pełen chętnych suk". Niektóre były kiepściutkie, ale kilka było naprawdę świetnych.
Później czepiłem się Procesu (nie jako bunt przeciwko Romkowi, ale uzupełnianie luk w edukacji - czytaj podstawowy tok nauki z polskiego). Kosmos.
A teraz brnę przez Mitologię Greków i Rzymian by Zbigniew Kubiak. Kiedyś skończę ;)

yeld

O matko mitologia kubiaka jest sroga, przeczytałem ;P