Lucid Forum

Alegria

Właśnie te Chio były troszku lepsze niż te z Cinema City (u mnie dawniej: Kinepolis przed przejęciem przez CC). Cholera, muszę się przejść do kina na nachos. ._.

Garet

Dzisiaj miałem przyjemność albo nieprzyjemność jeść deser w pijalni czekolady E.Wedla. Składał się z:
Syrop czekoladowy, na to bita śmietana, na to znowu syrop cz., na to lody czekoladowo śmietankowe kurewsko słodkie, na to znowu bita śmietana i wszystko polane ciepłym syropem wiśniowym z kandyzowanymi zajebiście słodkimi wisienkami + wafelek i rurka. Niestety nie pamiętam nazwy tego deseru.

Wrażenie wizualne: 10/10
Wrażenie smakowe: 9/10
Niechęć do słodyczy: najbliższy miesiąc
Chęć puszczenia pawia z powodu przesłodzenia: OGROMNA

yeld

U Wedla czekoladę powinno się pić.

Garet

Kwaśne żelki \o/

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale i tak nic nie przebije Haribo Coca-Cola.

Chmurka

Garet mógłbyś wykopać nazwę. W sumie wybierałam się tam i nie wiedziałam co warto spróbować.

Sajner

Dzisiaj zmobilizowany tym, że nikogo w domu nie było, a kot mi obiadu nie ugotuje, więc postanowiłem sklecić coś o własnych siłach. Wybór padł na zapiekankę ziemniaczaną ;] Ziemniaki, kiełbasa, pieczarki, 3 jajka z 2 łyżkami śmietany 18%, ok. 10 różnych przypraw (w tym 1 ząbek czosnku dokładnie siekany i 2 papryczki piri-piri czy jakoś tak), i ser na wierzchu. Ogólnie full wypas, dla mnie akurat :D

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

yeld

Czuje dobrze człowiek.

Ramiel

Domowa pizza z prostokątnej blachy to rzecz co najmniej boska o/

Bartk

Panie, podziel się pan przepisem na ciasto, bo prezentuje się zajebiście.

Sebe

Czuje dobrze mężczyzna.

yeld

Garet

Pfff... domowa pizza z gotowego ciasta to nie to samo. Brak rytuału pieprzenia się ze składnikami i ugniatania :p

yeld

Roibos - y/n?

Jaką herbatę pijecie*?

* coś mi mówi, że już o tym było, ale chuj. igzde.

Ramiel

Rooibos - Y. Tylko trzeba go dużo sypać, przez co jest nieekonomiczny. Poza tym słabo nasiąka wodą i pływają śmieci po wierzchu. No i nie jest herbatą, ale to szczegół :P

A jaką herbatę pijam? Jestem herbacianym hipsterem, zależy, na jaką mam ochotę. Do jedzenia lubię zwykłe shity z torebek, do chillowania najfajniejsza jest zielona (najczęściej kupuję senchę, dostępna w wielu różnych wersjach). Czerwone rzadziej, ale też od czasu do czasu lubię się napić dla tego ciężkiego, oleistego smaku. Z czarnych uwielbiam lepsze earl greye i herbaty typu Yunnan (mają w sobie posmak czerwonej). Żółtych, białych, niebieskich itp nie pijam, bo... szkoda mi pieniędzy.

yeld

A co to jest Rooibos? (inb4 rusz leniwe dupsko i poszukaj w google)